• Podczas 5. kolejki Łódzkiej Amatorskiej Ligi Siatkówki w piątek, 28 października, o godzinie 18.15 na trzy sąsiednie boiska wybiegły trzy pabianickie drużyny. Damska i męska drużyna PTC Pabianice oraz męska drużyna Swojaki.

    Fioletowi mieli okazję zmierzyć się z dobrze sobie znaną drużyną Wodzów Fantazji. Spotkanie to należało do jednego z krótszych. Oczekiwania trenera Bistuły na ten mecz to przede wszystkim skupienie od pierwszej do ostatniej piłki, ponieważ w poprzednich meczach pojawiało się lekkie rozluźnienie oraz dekoncentracja. Zawodnicy PTC wypełnili powierzone im zadania. Dzięki mocnej i celnej zagrywce pojawiła się spora ilość asów serwisowych. Panowie dorzucili do tego pewne przyjęcie oraz skuteczność w ataku. Te atuty sprawiły, że mecz przebiegł w całości pod dyktando drużyny z Pabianic i zakończył się wynikiem 3:0 (25:10, 25:13, 25:15). Taki wynik spotkania oznacza, że fioletowi w swojej lidze utrzymają fotel lidera, mając po 5 meczach 17 punktów.

    PTC wystąpiło w składzie: Bordowicz, Kaźmierczak, Rogalski, Strzelec, Daroch, Hauzer, Jeliński, Kopka, Pyra, Urbankiewicz, Szymański.

    Tuż po swoim meczu, za zgodą trenera, męska sekcja pospieszyła na sąsiedni sektor wspierać z trybun swoje klubowe koleżanki.

    5. kolejka ŁALS okazała się być dla damskiej sekcji PTC nie lada wyzwaniem. Panie podjęły walkę z dobrze znaną w lidze drużyną TKKF Dzikusy. Rywalki w odświeżonym i wzmocnionym składzie już po kilku pierwszych punktach pokazały, że nie oddadzą ani jednego bez zaciętej walki do samego końca. Zanim drużyna PTC zdążyła na dobre się rozkręcić i wejść w mecz, pierwszy set dobiegł końca na korzyść rywalek. Przyczyniła się do tego niewątpliwie kąśliwa i bardzo trudna zagrywka przeciwniczek. W drugim secie jak feniks z popiołu odrodziła się równie dobra pabianicka zagrywka, jak również przyjęcie i atak, co zaowocowało wynikiem 1:1. Gdy fioletowe złapały wiatr w żagle i zaczęły mknąć po zwycięstwo, niestety, wkradł się spory błąd sędziowski. Zawodniczki obu drużyn miały kilkuminutowy przestój, który nie wyszedł na dobre pabianiczankom i po set sięgnęły Dzikuski. Niekorzystny wynik 2:1 nieznany siatkarkom PTC z parkietów ŁALS nie odebrał im serca i zapału do dalszej walki. Ze stoickim spokojem i mądrymi pomysłami doprowadziły ostatecznie do wyniku 2:2.

    Nie można w tym miejscu nie pokusić się o wyróżnienie zawodniczek grających na pozycji środkowych. Zarówno Julia Janaszewska, jak i Daria Kowalczyk zagrały bardzo dobre spotkanie. Gratulacje dla wszystkich zawodniczek, które pokazały kawał dobrej siatkówki.

    Udostępnij