• 11 listopada, w dniu 104. rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości, odbyły się powiatowo-miejskie uroczystości związane z obchodami Narodowego Święta Niepodległości. O godz. 10.00 odprawiona została uroczysta msza święta w kościele św. Mateusza, a po jej zakończeniu poczty sztandarowe i delegacje przemaszerowały pod pomnik Niepodległości. O godzinie 11.00 rozpoczął się Apel Pamięci. Odśpiewano hymn narodowy. Głos zabrali starosta Krzysztof Habura i prezydent Grzegorz Mackiewicz.

    – Dzień 11 listopada to data symboliczna i historyczna dla Polaków, data szczególna i wyjątkowa. Tego dnia w 1918 roku naród rozdarty przez trzech zaborców może w końcu zawołać „Niech żyje Polska”, „I stała się nam Polska”, „Polska niepodległa” – rozpoczął starosta Krzysztof Habura. – Ludzie wychodzili na ulice, wywieszali na swoich domach ukrywane przez pokolenia symbole narodowe: flagi biało-czerwone i orła białego. Radość była ogromna, spontaniczna i w pełni uzasadniona. Spełniała się modlitwa Adama Mickiewicza wypowiadana wiele lat wcześniej na emigracji: „O wojnę powszechną za wolność ludów, o broń, o orły narodowe, o to, by dzieci mogły modlić  się na grobach ojców swoich, prosimy Cię Panie”. Na naszych oczach upadała potęga trzech zaborców – Niemiec, Rosji i Austrii, wykrwawiających się w zaciętych bojach I wojny światowej. Dla Polaków oznaczało to jedno – nowy silny impuls w walce o niepodległość. I chociaż Polacy byli wcielani do wojsk państw zaborczych i zmuszani do walki przeciwko sobie, to umierali z nadzieją i przekonaniem „że ta, co nie zginęła, wyrośnie z naszej krwi”… Umiłowanie wolności i duma z odrodzonego państwa były źródłem energii i siły narodu, który w ciągu zaledwie dwudziestu lat zbudował demokratyczne państwo II Rzeczpospolitą…

    – Niestety, proces ten został brutalnie przerwany przez II wojnę światową. Niemieccy i sowieccy okupanci, oprócz niszczenia polskiej państwowości i odebrania nam wolności, postawili za cel wyniszczenie polskiej inteligencji, polskiej młodzieży i polskiej kultury – kontynuował prezydent Grzegorz Mackiewicz. – Bilans II wojny światowej był tragiczny i bolesny. Liczba ofiar to około 6 milionów ludzi. Zniszczeniu lub uszkodzeniu uległy tysiące zabytków i dzieł sztuki. Dziesiątki miast i wsi zostało dotkliwie zrujnowanych, stolicę – Warszawę – niemalże zrównano z ziemią. Ogromnego spustoszenia i dewastacji doznała gospodarka kraju. Zakończenie działań wojennych nie oznaczało dla Polski odzyskanie wolności i suwerenności. Przeciwnie, rozpoczął się długo okres zniewolenia narodu przez Związek Radziecki, który różnymi metodami, głównie terrorem, zapewnił  sobie uległość narodu polskiego na wiele lat… Współczesna sytuacja polityczna, ekonomiczna i gospodarcza Polski jest zupełnie inna niż ta w roku 1918 czy 1989. Należymy jako państwo do struktur NATO i Wspólnoty Europejskiej. Od lat budujemy swoją pozycję na arenie międzynarodowej. Jednak sytuacja za naszą wschodnią granicą i trwająca od lutego wojna w Ukrainie jasno pokazuje, że wolność i niepodległość państwa nie są dane raz na zawsze. Historia, niestety, lubi się powtarzać. Zawsze znajdą się dyktatorzy, uzurpatorzy, którym wydaje się, że mogą burzyć, niszczyć, zniewalać i wprowadzać swoje porządki na mapie Europy i świata. Siłą każdego narodu, mogącą przeciwstawiać się władzy totalnej, jest jedność narodu, jego solidarność. Daje tego przykład dzielny naród ukraiński, który przez tyle miesięcy potrafił się przeciwstawić Rosji Putina…

    Po przemówieniach nastąpiło składanie wiązanek kwiatów przez różne delegacje.

    Udostępnij