• News will be here
  • We wtorek, 22 listopada, Sejmik Województwa Łódzkiego zmienił antysmogową uchwałę z 2017 roku. Walka z zanieczyszczonym powietrzem zostaje wstrzymana.

    Na wtorkowym posiedzeniu Sejmiku Województwa Łódzkiego radni obradowali nad wydłużeniem terminów obowiązywania przepisów uchwały antysmogowej. Nasze województwo odracza wejście w życie zakazu użytkowania tzw. „kopciuchów”. Zakaz ogrzewania domów starymi piecami nie będzie obowiązywał od 1 stycznia 2023, a dopiero od 2025 roku.

    Do 1 stycznia 2026 roku w użyciu pozostaną niespełniające norm emisji tzw. „ogrzewacze”, a do 1 stycznia 2028 kotły trzeciej i czwartej klasy.

     – To działanie na szkodę zdrowia mieszkańców całego województwa i faktyczne przyzwolenie na spalanie śmieci, a nie rozwiązanie problemu wysokich cen oraz braku dostępności węgla. Plany władz województwa stoją w sprzeczności z obowiązującym prawem oraz zagrażają otrzymaniu przez Polskę 3 miliardów euro na działania antysmogowe w ramach Krajowego Programu Odbudowy. To niebezpieczny precedens – ostrzega Polski Alarm Smogowy i lokalni aktywiści. – Ogrzewanie za pomocą „kopciuchów”, pozaklasowych kotłów, jest jednym z najdroższych sposobów ogrzewania, znacznie droższym niż ogrzewanie za pomocą pompy ciepła czy gazu. Tego typu kotły mają niską efektywność, zużywając dużo więcej węgla niż nowoczesne kotły z certyfikatem ekoprojektu, które uchwała dopuszcza do użytkowania. Oznacza to, że ich właściciele będą potrzebować więcej drogiego węgla niż ci, którzy mają nowoczesne kotły. Używanie „kopciuchów” nie zmniejszy więc kosztów ogrzewania domu. Zamiast zmieniać uchwałę antysmogową, władze samorządowe powinny w większym stopniu wesprzeć mieszkańców województwa w działaniach zmierzających do poprawy efektywności energetycznej budynków i modernizacji źródeł ciepła. Tylko takie działania pozwolą skutecznie chronić budżety gospodarstw domowych i zagwarantują dobrą jakość powietrza – twierdzą działacze.

    Udostępnij