• News will be here
  • W sobotę, 26 listopada, w Woli Żytowskiej odsłonięto mural nawiązujący do wydarzeń, jakie rozegrały się w tych okolicach w listopadzie 1914 roku.

    Symbolicznego przecięcia wstęgi dokonali: autor muralu Adam „KRUK” Wirski, sołtys Woli Żytowskiej Bogusława Pawlak, radna Rady Gminy Pabianice Maria Lubowicka oraz wójt gminy Pabianice Marcin Wieczorek.

    – Odsłaniamy bardzo ważny dla gminy Pabianice mural w Woli Żytowskiej. On rzeczywiście jest dla nas bardzo ważny – rozpoczął sobotnią uroczystość wójt Marcin Wieczorek. – To jest już drugi mural w podobnej stylistyce, ale dotyczący zupełnie innej tematyki. Jeden z nich mamy w Bychlewie. Dotyczy lokalnej, bardzo bliskiej historii dla mieszkańców Bychlewa. To druga wojna światowa i zestrzelenie porucznika Jana Dzwonka nad Bychlewem w samolocie P.11c. Natomiast tutaj w Woli Żytowskiej historia dotyczy pierwszej wojny światowej, operacji łódzkiej 1914 i walk, które były tutaj prowadzone, szczególnie 19 listopada i później między 2 a 5 grudnia, już pod koniec samej operacji łódzkiej. Jestem bardzo wdzięczny Adamowi za to, że po raz kolejny przyjął nasze zaproszenie do wykonania tej fantastycznej pracy.

    Wójt bardzo serdecznie podziękował członkom Grupy Rekonstrukcji Historycznej Pro Patria, którzy zgodzili się wziąć udział w sobotnim wydarzeniu. Podziękowania skierował również do Rady Sołeckiej i mieszkańców wsi.

    – Mural nie powstałby bez wsparcia mieszkańców Woli Żytowskiej, którzy przeznaczyli środki z funduszu sołeckiego na jego realizację. To jest wasz mural. To jest wasza oddolna inicjatywa finansowania tego i naprawdę byłem tym niezmiernie zbudowany. Bardzo serdecznie wam za to dziękuję. Wielkie brawa dla mieszkańców Woli Żytowskiej – zakończył wójt.

    Głos podczas odsłonięcia muralu zabrał również jego autor Adam „KRUK” Wirski.

    – Dołączam się do tego, co powiedział wójt. Tak naprawdę to państwo też są współtwórcami tego muralu, bo to wasza aprobata, wasze zielone światło i finansowe, ale przede wszystkim takie mentalne, że zróbmy ten mural, bo to jest ważna historia. Choć malowałem ten mural sam, to można powiedzieć, że każdy dodał swoje „psiknięcie” do tej ściany. Przy każdym muralu historycznym, patriotycznym to dla mnie jest zawsze ważna lekcja. Chociaż ta historia jest lokalna, to zgłębiam ją bardziej. Podczas malowania muralu kilku mieszkańców do mnie zagadało, jakieś informacje mieli swoje. To było też fajne i miłe, ale przede wszystkim to jest niestandardowa lekcja historii. Uważam, że to jest bardzo ważne, żeby takie rzeczy uwieczniać, naświetlać, żeby je wspominać, żeby o nich mówić. Taki mural będzie przez wiele, wiele lat nam o tej historii przypominał. Dla mnie to jest zawsze uznanie, jeśli ktoś się do mnie zgłosi z takim tematem, czuję się wtedy wyróżniony, zaszczycony i tak jak w tym przypadku i w przypadku Jana Dzwonka też gorąco chciałem podziękować, że gmina mi zaufała w tej materii. Oprócz technik typowo sprejowych cała mapa została namalowana pędzelkiem odręcznie, żeby miała charakter. Ma też błędy, które rzucają się w oczy. Błędy są, bo jest to mapa oryginalna…

    Dzięki Grupie Rekonstrukcji Historycznej Pro Patria 1914-1918 mieszkańcy Woli Żytowskiej mieli okazję zapoznać się z umundurowaniem i uzbrojeniem żołnierzy z okresu I wojny światowej. Przebieg wydarzeń z przełomu listopada i grudnia 1914 roku, a także późniejsze losy mogił poległych w walkach, przybliżył zebranym Piotr Sölle, autor licznych przewodników turystyczno-krajoznawczych.

    Udostępnij