• W środę, 30 listopada, przy pomniku Bojowników o Wyzwolenie Społeczne i Narodowe na Starym Rynku odbyła się konferencja prasowa pabianickiej Lewicy. 

    Przedstawiciele miasta i powiatu oraz lokalni działacze Nowej Lewicy zgromadzili się na Starym Rynku, by rozmawiać o zbliżającej się rozbiórce pomnika Bojowników o Wyzwolenie Społeczne i Narodowe.

    Spotykamy się w tym miejscu nie po raz pierwszy, ale, niestety, po raz ostatni. Przez ostatnie 5 lat wspólnie z przyjaciółmi z dawnego Sojuszu Lewicy Demokratycznej, a teraz Nowej Lewicy, walczyliśmy o przetrwanie tego pomnika. Toczyliśmy batalię z rządem Prawa i Sprawiedliwości, z ustawą dekomunizacyjną obligującą miasto do rozbiórki obelisku, przy którym się właśnie znajdujemy – zaczęła briefing prasowy Aleksandra Stasiak, wiceprzewodnicząca Nowej Lewicy w Pabianicach. – Odwoływaliśmy się do licznych instytucji, udowadniając na każdym kroku, że pomnik nie jest reliktem pokomunistycznym, nie budowała go Armia Radziecka, a pabianiczanie, nasi rodzice, dziadkowie. W celu jego budowy była przeprowadzona zbiórka publiczna, na którą mieszkańcy dobrowolnie dokonywali wpłat, aby ten pomnik mógł powstać. 

    W momencie wejścia w życie ustawy dekomunizacyjnej pomnik był wpisany do rejestru zabytków, więc ustawa go nie obejmowała. 

    Niestety, zacietrzewienie i nienawiść do okresu PRL-u rządzących z Prawa i Sprawiedliwości spowodowała, że z rejestru zabytków w bardzo krótkim czasie  pomnik zniknął. Jest nam niezmiernie przykro, bo w PRL-u powstało mnóstwo elementów naszego miasta, osiedla bloków mieszkalnych, szkoły, przedszkola, szpital. Jeśli PiS chce zniszczyć pomnik, który jest częścią miasta, elementem  historii i architektury, to analogicznie powinien rozpocząć rozbiórkę całego miasta. Wiele w Pabianicach powstało w tamtym okresie – dodała wiceprzewodnicząca.

    Przewodniczący powiatowej Nowej Lewicy Robert Kraska powiedział: – Chcieliśmy iść na kompromis. Przebudować pomnik, usunąć napis “Komunistyczna partia Polski”, która jest tak bardzo znienawidzona przez rząd Prawa i Sprawiedliwości. Podobno to najbardziej przeważało, jeśli chodzi o likwidację tego pomnika. Niestety, nie było zgody. 

    Działacze Lewicy podkreślili, że autorem pomnika jest Polak, artysta Antoni Biłas. W województwie łódzkim znajduje się kilka jego pomników, m.in. pomnik Schillera czy pomnik Tadeusza Kościuszki w Łodzi. 

    Zdaniem członków Lewicy pieniądze przeznaczone na rozbiórkę pomnika można byłoby przeznaczyć na inne, lepsze cele. 

    Niestety, chęć napisania nowej historii przez rządzących jest na tyle mocna, że są w stanie zbudować na nowo Polskę ich wizji, ich oczekiwań i ich perspektywy – stwierdził Marek Gryglewski, sekretarz Nowej Lewicy. – Ubolewamy, bo pomnik był czymś, co zostało stworzone przez nas, naród pabianicki. Szkoda, że musimy się pożegnać z czymś, do czego wielu mieszkańców jest przywiązanych. Można było go zaadaptować  w taki sposób, by nawiązywał do dzisiejszych czasów i przypominał nam, że historia PRL-u to historia, którą powinniśmy pamiętać, abyśmy nie popełniali drugi raz takich błędów.

    Członkowie Lewicy uważają, że pomnik nie promuje ideologii komunistycznej, a czci bohaterów, którzy wyzwalali nasze miasto. Sami, własnymi środkami dbali o obelisk i nie obciążali tym nigdy miasta. Jak podkreślali, to prawdopodobnie jeden z ostatnich, jeśli nie ostatni, taki pomnik w Polsce.

    Na koniec działacze zrobili sobie ostatnie, pamiątkowe zdjęcie na tle pomnika.

    Udostępnij