Na Zamkowej, na wprost Szkoły Podstawowej nr 5, przez wiele lat rosło sobie piękne drzewo. W środę zostało wycięte.
W czasie remontu tramwajowego na ulicy Zamkowej w wyniku „prac ziemnych” uszkodzono korzenie dorodnego klonu.
Najpierw pojawił się pomysł, aby drzewo przesadzić, skoro przeszkadza i „wchodzi” na ścieżkę rowerową – nowo projektowaną. Później po oględzinach inspektora ochrony drzew stwierdzono rozległe uszkodzenia systemu korzeniowego. Klon był nie do uratowania…
Teraz, w tygodniu przedświątecznym, go wycięto. I zrobiło się strasznie pusto, i strasznie smutno…