76-letnia pabianiczanka zapakowała w torbę kilkadziesiąt tysięcy i wyrzuciła przez okno. Po kilku godzinach zorientowała się, że to nie policyjna akcja, a oszustwo.
We wtorek, 10 stycznia, w godzinach południowych na telefon stacjonarny 76-letniej mieszkanki Pabianic zadzwoniła kobieta podająca się za pracownicę firmy ubezpieczeniowej z prośbą o potwierdzenie adresu do korespondencji swojej rozmówczyni. Po niedługim czasie na ten sam numer telefonu zadzwonił mężczyzna.
– Podał fałszywe imię i nazwisko, twierdził, że jest policjantem. Powiedział także, że policja prowadzi działania ukierunkowane na złodziei, którzy mieliby przyjść do mieszkania seniorki i okraść ją. Zapytał kobietę o posiadane przez nią oszczędności oraz biżuterię. Gdy rozmówczyni potwierdziła, że takie posiada, stwierdził, że w ramach akcji policyjnej zabezpieczy te rzeczy i odda po zakończonych czynnościach, po około godzinie – relacjonuje kom. Ilona Sidorko, rzeczniczka pabianickiej komendy.
Nieznajomy przekazał seniorce wskazówki: by zapakowała wszystko w torbę i wyrzuciła przez okno. Gdy minęło kilka godzin, kobieta zorientowała się, że to oszustwo i zgłosiła się do komendy.
Pabianiccy policjanci apelują i przypominają:
- W naszym codziennym życiu stosujmy zasadę ograniczonego zaufania do nieznanych nam osób, zarówno tych, które do nas telefonują, jak również pukających do naszych drzwi,
- Jeżeli dzwoni do nas ktoś, kto podszywa się pod członka naszej rodziny lub pracownika instytucji i prosi o pieniądze, nie podejmujmy żadnych pochopnych działań,
- Nie informujmy nikogo telefonicznie o ilości pieniędzy, które mamy w domu lub jakie przechowujemy na koncie,
- Nie wypłacajmy z banku wszystkich oszczędności pod namową telefonicznego rozmówcy,
- Nie działajmy w pośpiechu, nie podejmujmy od razu pieniędzy z banku, odłóżmy termin wypłaty lub udzielenia pożyczki najlepiej o kilka dni,
- Policja nigdy nie informuje o prowadzonych sprawach telefonicznie,
- Policja nigdy nie żąda przekazania pieniędzy, cennych rzeczy i prywatnych haseł czy loginów,
- Policja musi działać zgodnie z procedurami. Funkcjonariusz na początku rozmowy przedstawia się i podaje stopień oraz pokazuje legitymację, na której jest imię, nazwisko, zdjęcie, stopień, numer legitymacji, numer identyfikacyjny, data ważności,
- Po zakończeniu rozmowy telefonicznej z rzekomym policjantem zadzwoń pod 997 i poinformuj o zaistniałej sytuacji.