O grasujących wandalach w Lesie Karolewskim poinformował nas Czytelnik, miłośnik przyrody.
Styczniowy spacer do Lasu Karolewskiego zakończył się dla mnie wielkim smutkiem – napisał do redakcji pabianiczanin. – Jacyś wandale zniszczyli ławki do siedzenia przy jeziorze Duża Woda. Musieli się wielce natrudzić, gdyż słupki były wkopane w ziemię na pół metra.
Wiele osób odwiedzających ten las pamięta też, jak nad stolikiem był umieszczony daszek.
– Cóż, jest mi tylko żal, że przyjaznych miejsc jest coraz mniej – dodał smutno Czytelnik.
Bohaterowie, ławka, drzewo albo kosz na śmieci przecież mu nie odda. Stoczyli „bohaterską” bitwę z martwymi przedmiotami, a w mieście chowają się po kątach. Debile