Na pierwsze tegoroczne spotkanie Klubu Podróżnika PTTK przybyło do biblioteki prawie 70 słuchaczy. Takim zaciekawieniem cieszyła się prelekcja „W 180 dni dookoła Indii”.
Podróżnicy z Łodzi – Agnieszka i Norbert Kaszycki – na pierwszą swą wyprawę wybrali się do Maroka. Potem ich celem były kraje skandynawskie.
– Mieszkaliśmy również dwa lata w Wietnamie – wspominali Agnieszka i Norbert.
Do Indii para wybrała się w 2009 roku, gdzie spędzili pół roku. Plonem wyprawy do azjatyckiego kraju jest książka „Indie w kolorze kurkumy”, która powstała w grudniu ubiegłego roku.








– Na dzisiejszym spotkaniu pokażemy miejsca piękne i imponujące, jak i te skromne, ale warte uwagi podróżnika – mówili 13 stycznia w MBP podróżnicy. – Prawdziwa przygoda naprawdę zaczyna się poza utartym szlakiem.
Podróż ta trwała sześć miesięcy i wiodła od stanu Karnataka, przez Tamilnadu, Andamany, Keralę, Maharasztrę, Radżastan, aż po Arunacal Pradeś.
– Spaliśmy często w prywatnych domach. Hindusi są bardzo kontaktowi i zapraszali nas do siebie…
W Indiach na początku przeżyli szok kulturowy.
– Co trzecia osoba napotkana na ulicy mówi do ciebie „cześć”, prosi o pieniądze albo próbuje dotknąć białej skóry. I co chwila ktoś chce zrobić wspólne zdjęcie…
Indie to tygiel religijny, a ludzie są bardzo tolerancyjni, każdy wybiera swoje bóstwo.
– Po zobaczeniu Indii nic już ponoć nie jest takie same i każde nowe miejsce, każdą nową podróż się do nich porównuje. Można je albo kochać, albo nienawidzić, a najlepiej jedno i drugie – tak podsumowała ten kraj Agnieszka Kaszycki w swojej debiutanckiej książce „Indie w kolorze kurkumy”, którą pabianiccy słuchacze mogli nabyć podczas spotkania.

