Przed kościołem Najświętszej Marii Panny w godzinach popołudniowych pabianicka Lewica zwołała konferencję prasową w sprawie skazanego księdza misjonarza.
Radni Pabianic, członkowie zarządu i członkowie partii Nowa Lewica w Pabianicach przedstawili na konferencji stanowisko w związku z informacjami dotyczącymi księdza Radosława Pawłowskiego, który został skazany przez sąd za posiadanie treści pedofilskich, a do dzisiaj pracuje w parafii Najświętszej Maryi Panny.
– Pragniemy wyrazić swoje oburzenie sytuacją, jaka obiegła lokalne pabianickie media związaną z sytuacją w lokalnym kościele katolickim, kościele Najświętszej Marii Panny, przy którym się w tej chwili znajdujemy – rozpoczęła Aleksandra Stasiak. – Dotarła do nas bulwersująca informacja, że służbę duszpasterską w tutejszym kościele pełni ksiądz, który został skazany wyrokiem za posiadanie treści pedofilskich w Danii, pełniąc tam swoją służbę w ramach pełnienia obowiązków duszpasterskich. Ksiądz został oddelegowany do kościoła w Pabianicach przez władze kościoła katolickiego. Oburza nas fakt, że kościół katolicki skazuje pabianickie dzieci na niebezpieczeństwo ze strony tej osoby, która za swoje uczynki już została skazana i stanowi zagrożenie dla najmłodszych mieszkańców Pabianic.
– Dzisiaj wybuchła bomba w Pabianicach. Jak opisały media, ksiądz Radosław Pawłowski przyznał się do kupowania i ściągania treści pornografii dziecięcej. W roku 2010, kiedy został przenoszony do nas na parafię Najświętszej Marii Panny, to był temat tabu, dlatego też pewnie wtedy nie został ten temat w żadne sposób poruszony. Bulwersującą sprawą jest, że został przeniesiony do kościoła, który znajduje się w bezpośrednim sąsiedztwie szkoły podstawowej, więc myślę, że rodzice nie mieli pojęcia, z kim mają do czynienia. Księża w naszym kraju nie informują o czynach swoich podwładnych. Było to na pewno zatajone. Starali się w jak najdłuższym czasie trzymać to w tajemnicy. Dzisiaj to okazało się już jawne – dodał Piotr Duraj.
Na ręce proboszcza NMP członkowie pabianickiej Lewicy skierowali pismo z żądaniem natychmiastowego odsunięcia od wykonywania codziennych obowiązków księdza Radosława Pawłowskiego, a także wysłali to pismo do wiadomości kurii archidiecezji łódzkiej, aby natychmiast podjąć działania i usunął wspomnianego księdza z tutejszej parafii.
Na koniec głos zabrał Michał Pietrzak: – Nie chcemy być odbierani jako ugrupowanie, które urządza sobie polowanie na czarownice i stoimy tutaj pod kościołem. Otóż nie, jesteśmy chyba jedynym ugrupowaniem w Polsce, które tak dobitnie i jednoznacznie mówi na temat tego, jak reagować na przemoc seksualną, jak powinny wyglądać prawa kobiet, jak powinny wyglądać prawa osób LGBT. Nikt inny tego nie mówi i my jesteśmy nie tylko pod kościołami, ale reagujemy tam wszędzie, gdzie taka przemoc seksualna ma miejsce. Posiadanie treści pornograficznych oczywiście jest bulwersujące, dlatego, że ten ksiądz ma styczność z dziećmi. Księża w tym kraju, nie boimy się tego powiedzieć, są w jakiś sposób uprzywilejowani. Konsekwencja takich działań powinna być dla wszystkich surowa i odstraszająca dla reszty potencjalnych takich osób. W przypadku księży katolickich to nie ma miejsca. Oni są przenoszeni z jednego miejsca do drugiego. Po prostu są bezkarni i bezpieczni. Będziemy reagować w każdej takiej sytuacji. Robiliśmy to w całym województwie, a dzisiaj robimy to w Pabianicach.
Zainteresowanych odsyłamy do artykułu z 18 lutego, który ukazał się na portalu dziennikarzy śledczych frontstory.pl („Zło w Kościele: bezpieczny powrót” Mariusz Sepioło, Konrad Szczygieł).
