5 maja absolwenci szkół średnich podchodzą do egzaminów z języków obcych. Mają do wyboru sześć: angielski, francuski, niemiecki, rosyjski, hiszpański i włoski.
Największa liczba absolwentów wybrała oczywiście język angielski – w skali ogólnopolskiej to aż 97% zdających. W ramach tego egzaminu w arkuszach pojawiło się więcej niż dotychczas zadań otwartych. Sprawdzają one umiejętności dotyczące szerszego zakresu struktur gramatycznych. Również pojawiające się w trakcie egzaminów teksty – zarówno pisane, jak i wykorzystywanie w części słuchanej – są dłuższe. Na poziomie podstawowym abiturienci pisać będą obszerniejsze niż w formule 2015 teksty. Na poziomie rozszerzonym ich objętość pozostała bez zmian. W nowej maturze z języka obcego nowożytnego zawarte są: co najmniej jedno zadanie z rozumienia ze słuchu, rozumienia tekstów pisanych oraz dotyczące stosowania środków językowych.
Dziś przed egzaminem rozmawialiśmy z maturzystami z Zespołu Szkół nr 2. Jak się czują? Czy będzie to dla nich „bułka z masłem”, czyli „piece of cake”? Czy czują, że po egzaminie czeka ich „dolce vita”?
Nerwowe powtórki form językowych i wzajemne przepytywanie się, które słychać było na chwilę przed egzaminem na korytarzu, wskazywały na niemały stres….
-Najbardziej boję się formy pisemnej na maturze. Obawiam się, że ze stresu zacznę używać w tekście polskich słów! – mówiła z przejęciem maturzystka Marta.
Część maturzystów czuła się dziś jednak również jak ryba w wodzie.
– Uczę się angielskiego od siódmego roku życia, więc… co może pójść nie tak na maturze? – pytał retorycznie Robert.
Niedługo później uczniowie byli już gotowi do stoczenia „walki” z językiem angielskim. Drzwi do sal zostały zamknięte, a nam pozostało życzyć im… good luck!
Jak informuje dyrekcja szkoły, wszyscy absolwenci piszą egzamin wyłącznie z języka angielskiego. W tym roku w „Elektryku” do matury podchodzi 150 młodych ludzi.








