Przybywa w mieście miejsc zniszczonych przez wandali. Sprawcy są w różnym wieku.
Dopiero co informowaliśmy o 12-letnim chłopcu, który hulajnogą uszkodził 11 lamp na Zamkowej. Został namierzony przez monitoring miejski.
Taki monitoring przydałby się z pewnością na ulicy Toruńskiej.
– W niedzielę rano wychodziłem z bloku. Przy garażu nie zauważyłem niczego niepokojącego. Nie było mnie w domu od 11.00 do 17.00. Gdy wróciłem, oczom nie wierzyłem. Wszystkie garaże były pomazane wulgarnymi napisami. I to działo się w biały dzień. Nikt tego nie widział? Kto miał tyle odwagi, żeby tak zniszczyć budynki? – pyta zdenerwowany Czytelnik.
Pojechaliśmy na miejsce. Fotografie mówią same za siebie…



