• W sobotę, 20 maja, o godzinie 11.20 służby ratunkowe pognały na ulicę Skrajną. Zgłoszenie dotyczyło nieprzytomnego mężczyzny leżącego na leśnej drodze obok auta.

    Pierwsi na Skrajnej pojawili się policjanci i to oni rozpoczęli resuscytację krążeniowo-oddechową u 74-latka. Niestety, nie udało się przywrócić mu funkcji życiowych. Przybyły na miejsce lekarz stwierdził zgon pabianiczanina.

    Jak się dowiedzieliśmy od rzeczniczki prasowej policji sierż. sztab. Agnieszki Jachimek, informację o nieprzytomnym mężczyźnie przekazał policjantom 28-letni pabianiczanin. 74-latek leżał obok swojego samochodu w lesie, około 200 metrów od ulicy Skrajnej. Podjęta resuscytacja nie powiodła się. Najprawdopodobniej był to zgon naturalny.

    foto: OSP Pabianice

    Udostępnij