Jak się okazało, 28-letni mieszkaniec Łodzi miał 0,5 promila alkoholu w organizmie.
W sobotę, 5 sierpnia, o godz. 22.30 dwie policjantki na trasie S14 zauważyły, że jadący przed nimi opel nie trzyma prawidłowego toru i porusza się z nadmierną prędkością. Funkcjonariuszki, które na co dzień pełnią służbę w wydziale ruchu drogowego KPP w Pabianicach, były w czasie wolnym od służby i jechały prywatnym autem.
– Gdy pojazd zjechał z trasy S14 w kierunku Konstantynowa Łódzkiego, kobiety doprowadziły do jego zatrzymania. Kierujący przyznał, że był na weselu, podczas którego pokłócił się ze swoją partnerką i pod wpływem emocji wsiadł do auta – mówi sierż. sztab. Agnieszka Jachimek z pabianickiej komendy.
Młodsza aspirantka Natalia Girek i starsza posterunkowa Karolina Kociołek natychmiast zadzwoniły na numer alarmowy i wezwały pomoc. Kilka minut później na miejsce przyjechał umundurowany patrol policji.
– Funkcjonariusze sprawdzili stan trzeźwości 28-latka. Badanie alkomatem wykazało 0,5 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. Mundurowi zatrzymali nieodpowiedzialnego łodzianina. Niebawem o jego dalszym losie zadecyduje sąd. Grozi mu kara do dwóch lat pozbawienia wolności – dodaje rzeczniczka.
foto: policja