• Ponad 2 promile alkoholu w organizmie miał kierowca hyundaia, który doprowadził do zderzenia z zaparkowaną skodą. Dalszą jazdę udaremnili mężczyźnie świadkowie, którzy o zdarzeniu poinformowali policję.

    W niedzielę, 20 sierpnia, około godz. 22.20 na jednej z konstantynowskich ulic doszło do zdarzenia drogowego z udziałem nietrzeźwego kierującego. Interweniujący policjanci zastali na miejscu trzy osoby.

    Z relacji świadków wynikało, że siedząc w domu usłyszeli głośny huk dochodzący z zewnątrz budynku. Natychmiast wybiegli na jezdnię, gdzie zauważyli zatrzymujące się w pobliżu auto. 19-letni zgłaszający spostrzegł również, że skoda, którą przyjechał do znajomego, jest uszkodzona. Wspólnie z kolegą podeszli do wysiadającego z hyundaia kierującego – relacjonuje sierż. sztab. Agnieszka Jachimek z KPP Pabianice.

    Samochód posiadał liczne zarysowania i wgniecenia, a od kierującego czuć było alkohol. Mężczyźni zadzwonili na numer alarmowy. W oczekiwaniu na przyjazd patrolu obserwowali sprawcę zdarzenia.

    Badanie stanu trzeźwości przeprowadzone przez funkcjonariuszy wykazało, że 58-letni kierujący miał w organizmie ponad 2 promile alkoholu. Konstantynowianin tłumaczył mundurowym, że po kłótni z żoną wypił napoje wysokoprocentowe, po których nie czuł się pijany. Przyznał, że uderzył w skodę, jednakże powodem tego miała być nieoświetlona droga i nieprawidłowe zaparkowanie auta. Pojazd stał jednak zgodnie z przepisami ruchu drogowego – dodaje funkcjonariuszka.

    Policjanci zatrzymali 58-latka. Został przewieziony do policyjnego aresztu. Po wytrzeźwieniu usłyszał zarzuty. Za popełnione przestępstwo grozi mu kara do 2 lat pozbawienia wolności, zakaz kierowania pojazdami oraz wysoka grzywna. Mężczyzna odpowie także za spowodowanie zdarzenia drogowego.

    foto: policja

    Udostępnij