Dziś Michał Pietrzak zrezygnował z członkostwa w Nowej Lewicy. Poinformował o tym na swoim facebookowym profilu.
Michał Pietrzak od ponad czterech lat jest częścią świata polityki. Był szefem kampanii prezydenckiej Lewicy w powiecie pabianickim. Zakładał i rozkręcał w naszym mieście Wiosnę Biedronia. W listopadzie 2021 roku został wiceprzewodniczącym rady wojewódzkiej i zarządu Lewicy w Łódzkiem. Jak jednak mówił w udzielonym Nowemu Życiu Pabianic w sierpniu 2022 roku wywiadzie, jest bardziej aktywistą niż politykiem. To samo napisał dziś w swoim facebookowym oświadczeniu.
– Decyzja o odejściu nie jest spowodowana wynikiem Lewicy w wyborach i nie była łatwa. Podjąłem ją już wcześniej, informując przełożonych. Naszym głównym celem było odsunięcie PiS-u od władzy, dlatego całe siły i możliwości, ja i moi przyjaciele z frakcji Wiosna w Pabianicach, włożyliśmy kampanię wyborczą, walcząc i przekonując do ostatnich minut. Mimo decyzji o odejściu daliśmy z siebie wszystko. Z mojego wyniku nie jestem zadowolony, lecz przy powszechnym spadku poparcia, udało się przekonać do głosowania na Pietrzaka więcej osób niż w poprzednich wyborach, zarówno w Pabianicach jak nie całym okręgu. Cieszę się z tego – mówi Michał Pietrzak. I dodaje: – Nie ma się co oszukiwać, ludzie nie rezygnują tuż przed metą, gdy wszystko jest okej. Chcą rosnąć i rozwijać się dalej. Ja takiej możliwości dla siebie już nie widzę, dlatego wracam do miejsca z którego przyszedłem, do działalności społecznej.
Jak jednak Pietrzak podkreśla, nie podjął decyzji o całkowitym zakończeniu przygody z polityką, ale teraz chce odpocząć i nabrać dystansu. Poza tym rozpoczynają się przygotowania do styczniowego Finału WOŚP, w które – jako szef pabianickiego sztabu – jest mocno zaangażowany.
– Od wielu miesięcy słyszałem o sobie, to co czułem: “Jesteś społecznikiem, nie politykiem”. Zgadzam się z tym w stu procentach. Jednak uważam, że obraz polityki zależy od nas samych i potrzeba nowych, świeżych osób, którzy ten obraz zmienią – stwierdził Pietrzak. – Jestem przekonany, że nie robię kroku w tył i się nie poddaję. Czuję po prostu, że w ostatnich miesiącach większość energii szła na spory wewnętrzne. Taka jest polityka, a ja w tej formie nie potrafię się odnaleźć.
W województwie z Lewicy odeszło 11 osób. Większość z Pabianic.
foto: zbiory własne