Policjanci z ogniwa patrolowo-interwencyjnego pabianickiej komendy ugasili pożar w jednym z lokali bloku mieszkalnego. Okazało się, że głodne nastolatki zaczęły przyrządzać kolację i… zostawiły na gazie olej.
23 stycznia o godz. 19.45 policjanci z pabianickiej patrolówki pojechali na ulicę Dolną, gdzie w bloku miało dojść do pożaru. Już na klatce schodowej zauważyli duże zadymienie. Po wejściu do wnętrza mieszkania nikogo w nim nie zastali. Natychmiast przystąpili do gaszenia ognia, który zajął już część mebli kuchennych.
– Dzięki błyskawicznej reakcji funkcjonariuszy udało się ugasić płomienie na chwilę przed przyjazdem straży pożarnej. Po zażegnaniu niebezpieczeństwa mundurowi zajęli się wyjaśnianiem przyczyn i okoliczności tego zdarzenia. Okazało się, że w czasie, gdy doszło do pożaru w mieszkaniu były dwie dziewczynki w wieku 13 i 17 lat. Siostry, chcąc zrobić frytki na kolację, wstawiły olej na gaz i wyszły z kuchni. Podczas ich nieobecności tłuszcz zaczął się palić. Gdy poczuły zapach dymu i zobaczyły ogień, wybiegły z mieszkania – relacjonuje sierż. sztab. Agnieszka Jachimek, rzeczniczka pabianickiej komendy.
Poprosiły o pomoc sąsiadkę, która natychmiast zadzwoniła na numer alarmowy. Dzięki szybkiej, sprawnej i zdecydowanej reakcji policjantów udało się opanować sytuację i nikt nie doznał obrażeń.
foto: policja
