8 zarzutów kradzieży usłyszał 24-latek, który kradł w pabianickich sklepach. Wartość strat oszacowano na kwotę ponad 11 tysięcy złotych.
Mundurowi pabianickiej komendy zatrzymali 24-latka, który z kradzieży zrobił sobie sposób na życie. Mężczyzna wpadł w ręce funkcjonariuszy w markecie, w którym jednego dnia był czterokrotnie.
Za pierwszym razem wyniósł ze sklepu 51 kaw wartych ponad 1987 złotych. Później wrócił, by tym razem ukraść artykuły spożywcze o łącznej wartości 843 złotych. Jednak spłoszony przez pracownika ochrony porzucił łup na parkingu sklepowym.
– Mężczyzna nie dawał jednak za wygraną. Za trzecim razem wziął ze sklepowych półek mienie warte ponad 1742 złote. Tym razem zareagowała kasjerka, a towar ponownie udało się odzyskać z terenu parkingu – relacjonuje sierż. sztab. Agnieszka Jachimek, oficer prasowy KPP Pabianice. – Po otrzymaniu zgłoszenia policjanci pojechali na miejsce zdarzenia, gdzie w czasie ich obecności mężczyzna pojawił się po raz czwarty. Został zatrzymany i przewieziony do pabianickiej komendy. 24-latek był nietrzeźwy. Badanie alkomatem wykazało niemal 2 promile alkoholu w jego organizmie.
Śledczy postawili 24-latkowi łącznie 8 zarzutów kradzieży. Okazało się, że pabianiczanin okradał miejskie sklepy od maja 2023 roku. W tym czasie jego łupem padły m.in. artykuły spożywcze i chemiczne, kosmetyki, odzież i elektronarzędzia. Wartość strat została oszacowana na kwotę 11.274,36 zł.
Amator cudzej własności niebawem stanie przed sądem. Za popełnione przestępstwa grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności.
foto: policja