27-latka podejrzewała, że w trakcie spotkania towarzyskiego została odurzona. Wezwała do domu policję. W ręce mundurowych wpadł jej partner.
21 maja o godz. 2.00 policjanci z pabianickiej „patrolówki” pojechali do Konstantynowa Łódzkiego na interwencję. Zgłaszająca zadzwoniła na numer alarmowy i poinformowała, że w czasie spotkania towarzyskiego, które odbywało się w jej mieszkaniu, źle się poczuła. Podejrzewała, że mogła zostać odurzona środkami zabronionymi.
– Na miejscu natychmiast pojawili się policjanci. Błyskawicznie przyjechała również załoga pogotowia ratunkowego, która po zbadaniu 27-latki stwierdziła, że nie wymaga ona pomocy medycznej, a jej przypuszczenia nie potwierdziły się. W mieszkaniu znajdował się również partner kobiety. Mężczyzna spał na łóżku, w pobliżu którego funkcjonariusze zauważyli słoik z suszem roślinnym. Podejrzewając, że wewnątrz szklanego pojemnika mogą znajdować się substancje zabronione, mundurowi zabezpieczyli „znalezisko” – relacjonuje sierż. sztab. Agnieszka Jachimek, rzeczniczka pabianickiej komendy.
Policyjny tester potwierdził przypuszczenia. W słoiku było ponad 23 gramy marihuany. Okazało się, że narkotyki należały do 44-letniego partnera zgłaszającej.
Konstantynowianin usłyszał już zarzut posiadania środków zabronionych. Za to przestępstwo grozi mu kara do 3 lat pozbawienia wolności.

foto: policja