W sobotę (22 czerwca) Stowarzyszenie „Granica” Łódzkiego Centrum Pomocy Bliźniemu obchodziło swoje 24. urodziny.
Do siedziby placówki przy ulicy Granicznej przybyli liczni goście, m.in. przyjaciele i sympatycy z innych organizacji abstynenckich województwa łódzkiego. Uroczystość rozpoczęła się minutą ciszy ku pamięci założyciela placówki, zmarłego w lutym Marka Skrzymowskiego. Wybrzmiał utwór Czesława Niemena „Dziwny jest ten świat”, podczas którego wiceprezes zarządu Joanna Krajewska uderzyła 24 razy w dzwon Kotana.
Po przywitaniu przybyłych oraz przedstawieniu zarządu stowarzyszenia i jego historii przez Elżbietę Skrzymowską Joanna i Dominik Krajewscy zaśpiewali balladę (autorstwa pani Joanny) poświęconą Skrzymowskiemu. Wspominano go czule.
Następnie wszyscy zostali zaproszeni do poczęstunku w ogrodzie. Podano kawę i herbatę. Na stole królowały smakowite ciasta i owoce oraz swojski smalec z ogórkami małosolnymi. Było też ognisko z gorącymi pysznościami.
– Pragniemy podziękować wszystkim za moc życzeń oraz za prezenty. Miło było nam usłyszeć z ust naszych przyjaciół, że dobrze wykonujemy swoją codzienną pracę, pomagając tym, którym już nikt inny nie chciał pomóc – mówi Elżbieta Skrzymowska.
Z okazji urodzin „Granicy” warto przytoczyć jej najważniejsze osiągnięcia:
- pierwsza stołówka pabianicka, która przez 10 lat wydała najbiedniejszym mieszkańcom 260 tysięcy gorących posiłków i prawie 70 tysięcy bochenków chleba
- utworzenie w budynku po byłej Szkole Budowlanej punktu pomocy doraźnej, w którym „Granica” wydawała potrzebującym żywność, odzież, meble oraz sprzęt AGD, a także leki przekazywane przez Aflofarm
- akcja „Nie dajmy im zamarznąć”, w której wydano 36 tysięcy gorących posiłków i pieczywa bezdomnym mieszkającym w pustostanach w centrum miasta
- budowa nowego domu dla bezdomnych o powierzchni 300 m2, w którym schronienie mogą znaleźć 24 osoby (to ewenement, bo od śmierci Marka Kotańskiego nikt nie zbudował nowego domu dla bezdomnych własnymi siłami)
W ośrodku „Granicy” przebywało 1.200 osób. Wielu z nich udało się uratować i zmienić ich życia wedle głównego zawołania Marka Kotańskiego, patrona „Granicy”: „Daj siebie innym”.
– Wciąż gotowi jesteśmy na nowe, choć pewnie niełatwe wyzwania. Na dwudzieste piąte urodziny zapraszamy za rok – dodaje Elżbieta Skrzymowska.