Zdolne i utytułowane zawodniczki z Pabianic będą reprezentować Polskę na tegorocznych Igrzyskach Olimpijskich.
Julia Walczyk-Klimaszyk i Kinga Królik jadą na Letnie Igrzyska Olimpijskie w Paryżu. Młode sportsmenki pochodzące z naszego miasta na przełomie lipca i sierpnia będą walczyć z orzełkiem na piersi o medale. Polskę reprezentować będą kolejno we florecie i biegu z przeszkodami na 3000 metrów.
26-letnia florecistka Julia Walczyk-Klimaszyk jest absolwentką I Liceum Ogólnokształcącego. Przez wiele lat była zawodniczką pabianickiego Klubu Sportowego „Zjednoczeni”, a obecnie należy do Klubu Uczelnianego AZS Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu. Na swoim koncie ma wiele sportowych sukcesów. W czerwcu zajęła 3. miejsce na szermierczych mistrzostwach Europy.
24-letnia biegaczka Kinga Królik jest absolwentką II Liceum Ogólnokształcącego. Od ponad 13 lat trenuje w Klubie Azymut Pabianice. Utytułowana sportsmenka ma na swoim koncie, podobnie jak jej koleżanka, mnóstwo zwycięstw i międzynarodowych rekordów. W 2022 roku była mistrzynią Polski, w 2023 – wicemistrzynią, a w tym roku zajęła 4. miejsce. Warto dodać, że udział zawodniczki pabianickiego klubu w Igrzyskach Olimpijskich to w przypadku lekkoatletyki pierwsza taka sytuacja od czasu Jadwigi Wajsówny w 1932 roku (reprezentowała ona wtedy Sokół Pabianice).
– Chyba nadal to do mnie nie dociera. Marzenie, do którego dążyłam właśnie się spełnia. Pracowałam na to większość swojego życia. Więcej w swoim życiu lat biegam, niż nie biegam. Ale ostatecznie do tego wszystkiego potrzebowałam też trochę szczęścia. Cały tydzień wmawiałam sobie, że tam jadę i chyba pomogło. Doszły mnie słuchy, że były osoby, które się nawet za mnie modliły i trzymały mocno kciuki. Dziękuję wam bardzo, doceniam to – powiedziała Kinga Królik. – Przez ostatni czas, mimo że mocno wierzyłam, że pojadę do Paryża, zdążyłam też doświadczyć smaku „straty” tego marzenia. Nic przyjemnego i nie sądziłam, że będzie tak bolało. Dlatego też chciałabym pogratulować tym, którzy walczyli, ale w tym roku czegoś zabrakło.
Naszym dziewczynom życzymy powodzenia i trzymamy za nie mocno kciuki!
PS. To nie jedyny pabianicki akcent w nadchodzących Igrzyskach. Czterokrotna olimpijka, medalistka mistrzostw świata i Europy, pochodząca z naszego miasta szablistka Aleksandra Shelton (z domu Socha) ma być komentatorką i doradczynią Eurosportu.
foto: zbiory własne/fb

