Stowarzyszenie mali bracia Ubogich zaprosiło przedstawicieli różnych pokoleń na piknik integracyjny „Daj z siebie wszystko”.
W sobotę na Lewitynie okazji do integracji pokoleń było dużo. Niektórzy z chęcią przyłączali się do tańca. Pod czujnym okiem instruktorki fitness powtarzali kolejne kroki fit dance w rytm letnich, latynoskich, i nie tylko, przebojów. Radość zagościła na twarzach tancerzy w każdym wieku. Szalony twist, a także kultowe „Mambo nr 5” i utwory włoskojęzyczne nie pytały nikogo o wiek. Po prostu porwały i zawładnęły ciałami pabianiczan i pabianiczanek. Nie była to jedyna aktywność, dzięki której można było łączyć pokolenia. Miłośnicy sportu oblegali siatkę do badmintona. A ci, którzy chętni byli do „osłodzenia sobie życia”, próbowali łakoci.
W szczególności młodsi, a przede wszystkim odważni, mogli także sprawdzić, jak to jest być osobą starszą. A wszystko to dzięki „symulatorowi starości”. Specjalny kombinezon i okulary miały za zadanie upozorować możliwości fizyczne, sposób widzenia i poruszania się osoby starszej.
Które z tych sobotnich aktywności najbardziej spodobały się uczestnikom pikniku?
– Bardzo ciekawił mnie symulator starości. Po skorzystaniu z niego muszę przyznać, że wizja tego, jak mogę funkcjonować i czuć się za kilkanaście lat, trochę mnie teraz przeraża. Cóż, przynajmniej wiem, czego mniej więcej mogę się spodziewać – odpowiedziała nam pani Paulina.
– Najbardziej podoba mi się, że podczas spotkania można zadbać o aktywność, chociażby grając w badmintona. To ważne, żeby także starsze osoby były aktywne i się ruszały. Dają dzięki temu dobry przykład – podsumował pan Robert.
tekst i foto: Karolina