• News will be here
  • „(…) Policjant to nie tylko funkcjonariusz w mundurze, przed którym trzeba stać na baczność, ale przede wszystkim człowiek z krwi i kości, rozumiejący problemy społeczne i niosący pomoc, gdy jest taka potrzebna” – te miłe słowa to fragment podziękowań, które na ręce komendanta pabianickiej policji złożyła mieszkanka Piotrkowa Trybunalskiego.

    Tym razem na skrzynkę mailową komendanta insp. Jarosława Tokarskiego wpłynął mail z wyrazami uznania za okazane „wsparcie, życzliwość i zrozumienie”. 46-letnia mieszkanka Piotrkowa w ten miły sposób dziękuje za okazaną jej pomoc.

    30 lipca na ulicy Północnej w Łodzi do pabianickiej policjantki podbiegła roztrzęsiona kobieta i przekazała, że jej ojciec zostawił plecak w autobusie. W jego wnętrzu była dokumentacja medyczna. 73-latek niebawem miał mieć bardzo ważne badanie i wraz z córką przyjechał do szpitala.

    46-latka obawiała się, że pozostawiony w pojeździe bagaż zostanie skradziony. Widząc umundurowaną funkcjonariuszkę zwróciła się do niej o pomoc. Komisarz Barbara Głowińska, mimo że sama wymagała pomocy medycznej w związku z doznaną kontuzją, nie zawahała się działać. Jako zastępca naczelnika pabianickiej „dochodzeniówki” wiedziała, że należy działać szybko, by nie doszło do przestępstwa. Natychmiast skontaktowała się z przedsiębiorstwem komunikacyjnym i przekazała niezbędne informacje. Dzięki jej błyskawicznej reakcji kierowca zabezpieczył „zgubę”, która z całą zawartością powróciła do właściciela – relacjonuje podkom. Agnieszka Jachimek z KPP Pabianice.

    Udostępnij