W nocy z 24 na 25 sierpnia w kamienicy przy ul. Kraszewskiego 12 w Poznaniu doszło do pożaru i wybuchu. Zginęło dwóch strażaków, a jedenastu zostało rannych. Ucierpiało także trzech cywilów.
W związku z tymi tragicznymi wydarzeniami pabianicka straż pożarna apeluje: przestrzegajmy zasad bezpieczeństwa i przepisów przeciwpożarowych.
Czego nie wolno nam przechowywać?
– W sobotnim tragicznym pożarze zginęło dwóch naszych kolegów strażaków, a wiele osób zostało rannych. Dlatego apelujemy po raz kolejny o przestrzeganie przepisów przeciwpożarowych i przypominamy, że zgodnie z tymi przepisami w pomieszczeniach piwnicznych, a także na poddaszach i strychach, w obrębie klatek schodowych i korytarzy, nie wolno przechowywać materiałów niebezpiecznych pożarowo – mówi mł. bryg. Michał Kuśmirowski z Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Pabianicach.
Materiałami takimi są m.in.: gazy palne (takie jak propan-butan, acetylen, gazy palne wykorzystywane jako czynnik w instalacjach klimatyzacji), ciecze palne (np. benzyna, rozpuszczalniki, alkohole, nafta i inne, które można zapalić w temperaturze otoczenia) czy materiały wybuchowe i wyroby pirotechniczne (fajerwerki, zimne ognie, świece dymne, flary i race, pociski, granaty, niewybuchy).
Ponadto przepisy dotyczące ochrony przeciwpożarowej budynków zabraniają przechowywania nie tylko pełnych, ale i opróżnionych butli przeznaczonych do gazów palnych na nieużytkowych poddaszach i strychach oraz w piwnicach.
Warto również pamiętać, że na drogach komunikacji ogólnej służących ewakuacji zabronione jest składowanie wszelkich materiałów palnych lub umieszczanie w ich obrębie przedmiotów w sposób zmniejszający ich wymaganą szerokość albo wysokość.
Za przestrzeganie przepisów z zakresu ochrony przeciwpożarowej odpowiada właściciel, zarządca lub użytkownik obiektu budowlanego lub terenu albo inna osoba, która nimi włada. Brak świadomości w kwestii obowiązujących wymagań nie zwalnia z odpowiedzialności za ich nieprzestrzeganie.
Dobrą praktyką jest dokonywanie okresowych przeglądów stanu ochrony przeciwpożarowej (np. raz w roku) i usuwanie na bieżąco stwierdzonych nieprawidłowości. Straż postuluje o wprowadzenie obowiązku w tym zakresie, który dotyczyłby obiektów budowlanych o dużym ryzyku pożarowym.
Jakie zachowania są zabronione?
W budynkach nie wolno wykonywać czynności, które mogą zainicjować pożar lub wybuch, a także takich, które mogą utrudniać działania ratownicze, gaśnicze lub ewakuacyjne, m.in.: używać otwartego ognia, palić papierosów, garażować pojazdów silnikowych z nieopróżnionym zbiornikiem paliwa i nieodłączonym na stałe zasilaniem akumulatorowym w miejscach do tego nieprzystosowanych, używać instalacji lub narzędzi niesprawnych lub niezgodnie z ich przeznaczeniem, zamykać drzwi ewakuacyjnych w sposób uniemożliwiający ich natychmiastowe otwarcie, ograniczać lub uniemożliwiać dostępu do gaśnic i urządzeń przeciwpożarowych oraz przeciwwybuchowych urządzeń odciążających.
O obowiązujących przepisach związanych z bezpieczeństwem i ochroną przeciwpożarową (w tym czego nie można przechowywać i jakie działania są zabronione) mówi Rozporządzenie Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji z dnia 7 czerwca 2010 roku w sprawie ochrony przeciwpożarowej budynków, innych obiektów budowlanych i terenów. Można się z nim zapoznać w internecie pod linkiem: https://isap.sejm.gov.pl/isap.nsf/DocDetails.xsp?id=WDU20101090719.
Czujki dymu ratują życie
Pożar w poznańskiej kamienicy został wykryty przez autonomiczną czujkę dymu zamontowaną w jednym z prywatnych mieszkań. Dzięki temu służby ratunkowe zostały szybko zaalarmowane, a mieszkańcy ewakuowani.
– Sytuacja ta pokazuje, jaką wartość ma automatyczne i wczesne wykrywanie pożaru, zwłaszcza w miejscach, gdzie ludzie przebywają w porach nocnych. Czujka dymu może nas uratować – podkreśla mł. bryg. Kuśmirowski.
Aktualnie w Komendzie Główniej PSP trwają prace nad przepisami wprowadzającymi obowiązek stosowania w mieszkaniach autonomicznych czujek dymu. Projekt przepisów powinien być przygotowany jeszcze w tym miesiącu.
Jak działają czujki? Wykorzystane w nich sensory wyczulone na tlenek węgla lub dym mają kilkuletnią trwałość. Ich działanie oparte jest najczęściej na czujnikach elektrochemicznych lub optycznych wykrywających tlenek węgla lub dym. W przypadku wykrycia tlenku węgla np. z urządzeń grzewczych lub dymu będącego wynikiem niekontrolowanego procesu spalania wchodzą w stan alarmu, sygnalizując optycznie i dźwiękowo o zagrożeniu. Sygnał dźwiękowy osiąga natężenie około 85 dB, co pozwala obudzić nawet osoby śpiące i odpowiednio wcześnie ostrzec o niebezpieczeństwie. Czujki można zamontować przy wykorzystywaniu taśmy dwustronnie klejącej na suficie pomieszczenia i nie musimy korzystać z kołków, wiertarek itp. Warto zaznaczyć, że koszt takich urządzeń nie jest wysoki.
Państwowa Straż Pożarna prowadzi ogólnopolską kampanię edukacyjno-informacyjną pn. „Czujka na straży Twojego bezpieczeństwa!”. Wiedza o bezpieczeństwie przekazywana jest podczas prelekcji oraz pogadanek w szkołach i salach edukacyjnych. Informacje na temat kampanii znajdują się na stronie Komendy Głównej PSP.
Jak jest w rzeczywistości?
Zadaliśmy kilka pytań Pabianickiej Spółdzielni Mieszkaniowej, w zasobach której mieszkają tysiące pabianiczan. Interesowało nas, czy Spółdzielnia uświadamia swoich lokatorów, czego nie wolno przechowywać w piwnicach bloków, by nie doszło do tragedii, jak ta ostatnia w Poznaniu? Jeśli tak, to w jaki sposób to robi? Jak często sprawdzane są pod tym kątem domy? Czy współpracuje ze Strażą Pożarną? Czy planuje w najbliższym czasie jakąś akcję uświadamiającą mieszkańców? Czy w budynkach znajdują się czujki dymu?
– Mogę zapewnić, że przeglądy piwnic pod względem bezpieczeństwa oraz informacje dla mieszkańców, czego nie wolno w nich przechowywać, prowadzone są właściwie od momentu zasiedlenia budynków. Kontrole te przeprowadzane są również w obecności przedstawicieli Straży Pożarnej – mówi Sławomir Urbańczyk, pełnomocnik zarządu PSM ds. kontaktu z mediami.
Obecnie Spółdzielnia prowadzi kolejną kontrolę tego, co przechowywane jest w piwnicach i pozostałych częściach wspólnych budynków wchodzących w skład zasobów mieszkaniowych PSM. Przegląd rozpoczął się w piątek, 30 sierpnia. Powinien zakończyć się we wrześniu.
Pabianicka Spółdzielnia Mieszkaniowa liczy 308 budynków. Przepisy wymagają, by zabezpieczenia przeciwpożarowe, takie jak czujki dymu, zamontowane były w wyższych obiektach. Tak jest w 30 wieżowcach, z czego w kilkunastu znajdują się nowoczesne zabezpieczenia elektryczne – wykrywanie dymu i automatyczne otwieranie okien oddymiających.
– Oprócz obowiązujących przepisów Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji, w PSM obowiązuje „Regulamin Porządku Domowego i Współżycia Mieszkańców oraz Zasad Używania Lokali w Pabianickiej Spółdzielni Mieszkaniowej”, który również określa, czego nie wolno przechowywać w piwnicach i częściach wspólnych budynków. Ponadto Spółdzielnia przeprowadza co kilka miesięcy cykliczne kontrole, zamieszczając jednocześnie w klatkach schodowych przy wejściach do piwnic informacje, jakich rzeczy i materiałów w piwnicach nie wolno przechowywać – dodaje Urbańczyk.
Jakie zasady obowiązują mieszkańców PSM?
Regulamin Spółdzielni w dużej mierze pokrywa się z ogólnopolskimi przepisami, o których pisaliśmy wyżej i… zdrowym rozsądkiem. W piwnicach nie wolno przechowywać materiałów łatwopalnych, wybuchowych i żrących oraz gazu w butlach. Zakazane jest zastawianie pralni, korytarzy, przejść piwnicznych i innych ciągów komunikacyjnych meblami, sprzętem AGD, wózkami, motocyklami, rowerami i innymi przedmiotami utrudniającymi swobodne przejście, a także ewentualną ewakuację czy działania ratowniczo-gaśnicze. Poza tym takie „zagracenie” mogłoby zwiększyć lub przyspieszyć rozprzestrzenianie się ognia lub – w przypadku niektórych przedmiotów i urządzeń – doprowadzić nawet do wybuchu.
Regulamin Spółdzielni zabrania grillowania na balkonach i loggiach oraz w bezpośrednim otoczeniu budynków. Mogłoby to nie tylko uprzykrzać życie innym lokatorom (unoszący się dym i zapach), ale stanowić również zagrożenie pożarowe. Nie wolno strzepywać popiołu z papierosa lub wyrzucać niedopałków przez okno, poza balustradę balkonu lub loggi. Żar w zetknięciu z praniem sąsiadów (nie mówiąc o włosach…) mógłby skutkować pożarem. W częściach wspólnych w ogóle nie wolno palić i używać otwartego ognia.
W przypadku ulatniania się gazu nie wolno używać zapałek, zapalniczek i innych przedmiotów służących do rozpalania ognia. Nie można zapalać papierosów oraz włączać światła i urządzeń elektrycznych. Należy natychmiast otworzyć okna, zamknąć zawory doprowadzające gaz do mieszkania, po czym wyjść, zawiadomić Administrację i pogotowie gazowe, a w razie potrzeby także inne służby ratownicze.
Aby zmniejszyć ryzyko wybuchu gazu i zatrucia tlenkiem węgla nie należy zakrywać kratek wentylacyjnych i nawiewnych w pomieszczeniach, w których znajdują się urządzenia gazowe. Dotyczy to zarówno otworów wentylacyjnych, jak i otworów w drzwiach do pomieszczeń, w których znajdują się takie urządzenia. Nie można podłączać do kratek wentylacyjnych i do „pionów-szachtów” instalacyjnych okapów kuchennych i elektrycznych wentylatorów wyciągowych. Nie wolno doszczelniać okien w pomieszczeniach wyposażonych w urządzenia gazowe, aby zapewnić dopływ powietrza niezbędnego do prawidłowego spalania gazu. Zakazane jest samodzielne montowanie i naprawianie instalacji i urządzeń gazowych, a także dokonywanie przeróbek instalacji gazowej. Należy udostępniać lokal w celu przeprowadzenia kontroli stanu instalacji gazowej, urządzeń gazowych oraz kanałów wentylacyjnych i spalinowych, którą mogą przeprowadzić wyłącznie osoby posiadające specjalne kwalifikacje i uprawnienia.
W sytuacji wystąpienia jakiejkolwiek awarii lub nagłych przypadków mogących stanowić zagrożenie pożarem lub wybuchem gazu, należy zgłosić je niezwłocznie do Administracji lub odpowiednim służbom Spółdzielni, a w razie potrzeby powiadomić również właściwe służby ratownicze (straż pożarna, policja, pogotowie ratunkowe, gazowe i inne).
Warto wziąć sobie te przepisy i zasady bezpieczeństwa do serca…