W Szkole Podstawowej nr 5 w promieniach jesiennego słońca odbył się piknik rodzinny. Uczestniczyli w nim uczniowie, rodzice i nauczyciele oraz Centrum Rampa.
Celem była integracja uczestników oraz wsparcie inicjatywy odnowienia korytarzy szkolnych.
– Witam wszystkich serdecznie. Nasze boisko już tętni życiem, jest to nasza pierwsza inicjatywa. Dziękujemy wszystkim za ogromne zaangażowanie – otworzyła wydarzenie Aleksandra Czestkowska, dyrektor szkoły, wraz z zastępcą Urszulą Bodył.
Podczas minionych wakacji zaczął się remont szkoły. Odnowiono korytarz szkolny i namalowano na ścianie pierwszą kamienicę. Wtedy to powstała inicjatywa stworzenia nowej ulicy w Pabianicach.
– Mamy nadzieję, że pojawią się kolejne namalowane budynki dzięki wspólnej zabawie oraz zbiórce pieniędzy na kontynuację projektu „Nowa ulica w Pabianicach” – mówiła dyrektorka.
Ogłoszono konkurs na nazwę pierwszej ulicy. Zwycięzcą został Łukasz Żukowski, dzięki któremu korytarz zyskał nazwę Ulicy Szkolnych Przygód. W trakcie piątkowego pikniku otrzymał w nagrodę bilety do kina dla dwóch osób.
– Pomógł mi syn Wiktor – powiedział zadowolony zwycięzca.
Uczniowie szkoły wraz z rodzicami i wychowawcami przygotowali na piknik stoiska z potrawami z całego świata. Można było skosztować wyjątkowych przysmaków z Węgier, Hiszpanii, Stanów Zjednoczonych, Tajlandii, Chin czy Polski. Wszystkie stoiska zachwycały kolorami i smakami. Chińskie oferowało m.in. ciasteczka z wróżbami, sajgonki, makarony i ryż z kurczakiem.
– Przygotowałem tortillę de patatas, tradycyjną potrawę hiszpańską z ziemniaków i jajek – zachęcał do konsumpcji Cezary Czapiński, tata Kasi z 4b.
Dzięki sponsorom, w tym rodzicom, udało się zorganizować loterię fantową z niesamowitymi paczkami. Cieszyła się tak ogromnym powodzeniem. Prawie 300 losów i 80 voucherów rozeszło się w błyskawicznym tempie.
Dobromir Makowski z Centrum Rampa poprowadził wspólną imprezę i zapewnił moc atrakcji w postaci „dmuchańców” oraz zabaw integracyjnych. Najwięcej emocji wzbudziły zabawa z balonami wypełnionymi wodą oraz „piana party”, czyli armatka do piany.
– Mnie najbardziej spodobała się piana oraz smakołyki ze stoisk – powiedziała zadowolona Ksenia z 6b.