1 listopada Stowarzyszenie „GRANICA” organizuje coroczną akcję ZNICZ.
Prezes Elżbieta Skrzymowska wraz z członkami Stowarzyszenia Abstynentów „GRANICA” za pieniądze ze składek członkowskich kupują znicze od harcerzy sprzedających je przy cmentarzu na ul. Kilińskiego.
– Zapalamy je na pustych grobach, nieodwiedzanych przez nikogo, ale też na grobach osób uzależnionych bezdomnych, tych którzy byli w naszym ośrodku, a nie chcieli żadnych zmian wprowadzić w swoje życie – mówi pani prezes. – Wbrew swojej pozornej prostocie akcje te mają również inne, głębsze znaczenie. Chcemy przez nie uwrażliwiać ludzi i zwracać uwagę na kruchość życia. Na fakt, że istnienie każdego z nas jest bardzo krótkie i że jakość naszego, krótkiego życia zależy nie tylko od nas samych, ale też od innych. To, jacy jesteśmy dzisiaj, to przecież zawdzięczamy tym, co odeszli. To od nich się uczyliśmy. Braliśmy to co dobre dla nas i odrzucaliśmy co złe. Efektem tego jest nasza dzisiejsza samoświadomość, sytuacja materialna, a nawet pozycja społeczna czy zawodowa.
Osoby uzależnione, zapalając znicze na grobach, mogą zastanowić się jednocześnie nad swoim życiem. Nad tym, iż wiele razy oni sami otarli się o śmierć. Dziś mają to szczęście – żyją i mogą zmienić swoje dotychczasowe postępowanie, a zarazem zachowanie i życie.
– 1 listopada zapalamy także znicze obok kwiatów przy pomniku naszego Wielkiego Patrona i Nauczyciela Marka Kotańskiego. Lampiony również będą się paliły całą noc przy pomniku, a my przy ognisku i gorącej kawie wspominamy czasy, gdy jeszcze żył. Jego wizytę na Granicznej w 2002 roku, jego śmierć, dokonania, odsłonięcie pomnika. Myślę, że zawsze będziemy pamiętać… – powiedziała Elżbieta Skrzymowska.