Wzorową postawą wykazała się pabianiczanka, która zareagowała na widok nietrzeźwego kierowcy. Policyjny alkomat wykazał ponad 2 promile alkoholu w organizmie zatrzymanego 39-latka.
25 grudnia o godz. 16.25 policjanci pojechali na ulicę Sienkiewicza. Według zgłoszenia kobieta miała ująć nietrzeźwego kierującego.
– Funkcjonariusze zastali na miejscu 43-letnią zgłaszającą. Z jej relacji wynikało, że jadąc ulicą Moniuszki zauważyła volkswagena, który poruszał się „zygzakiem”. Podejrzewając, że za jego kierownicą może siedzieć osoba nietrzeźwa, podążała za nim dopóki ten się nie zatrzymał. Gdy kierujący zaparkował, podeszła do niego i uniemożliwiła mu ewentualną ucieczkę z miejsca zdarzenia. Mężczyzna bełkotał i czuć było od niego zapach alkoholu. Interweniującym policjantom przyznał, że wypił „napoje wysokoprocentowe”, po czym wsiadł w samochód, by odwiedzić kolegę – relacjonuje podkom. Agnieszka Jachimek, oficer prasowy KPP Pabianice.
Mundurowi zbadali 39-latka alkomatem. Pabianiczanin miał w organizmie ponad 2 promile alkoholu. Stracił prawo jazdy, a za swoje nieodpowiedzialne zachowanie odpowie wkrótce przed sądem.
Za jazdę w stanie nietrzeźwości grozi mu kara do 3 lat pozbawienia wolności, zakaz prowadzenia pojazdów oraz wysoka grzywna.