• Co roku 6 stycznia w wielu polskich miastach odbywają się uroczyste, barwne orszaki. W ich czasie wierni chcą upamiętnić pokłon Mędrców przed nowonarodzonym Jezusem. Nie inaczej było wczoraj w Pabianicach.

    Nasz orszak wyruszył o godz. 14.00 spod kościoła św. Mateusza. W radosnym przemarszu uczestniczyli liczni mieszkańcy przebrani za królów i zwierzęta. Na czele pochodu kroczyła gwiazda betlejemska. Prowadziła pabianiczan, jak kiedyś Mędrców ze Wschodu. Wędrówce towarzyszył śpiew kolęd, m.in. „Wśród nocnej ciszy” i „Przybieżeli do Betlejem” oznajmujących, że Chrystus się narodził.

    Na ulicach miasta zgromadzili się pabianiczanie w każdym wieku. Całe rodziny w koronach na głowie maszerowały w tym roku nową trasą. Przebiegała ona kolejno ulicami: Warszawską do 3 Maja i 20 Stycznia, aby dotrzeć z kościoła św. Mateusza do parafii Miłosierdzia Bożego.  

    Na czele z królami (w których wcielili się w tym roku przedstawiciele parafialnych zespołów Caritas) i ze śpiewem „Mędrców Świata” barwnie ubrani mieszkańcy weszli do świątyni.

    Monarchowie pokłonili się uroczyście Dzieciątku leżącemu w parafialnym żłóbku. Powitani przez proboszcza ks. Wojciecha Żelewskiego oczekiwali na koncert kolędowy zespołu PoPieronie z Beskidu Żywieckiego.

    Melodią jak spod samych Tatr wybrzmiały utwory: „Oj, maluśki” oraz iście góralskie „Idę do Jezuska” i „Dnia jednego o północy”.  Nie mogło także zabraknąć opowieści o podhalańskich tradycjach bożonarodzeniowych i śpiewanych tam pastorałkach.

     Organizatorami tegorocznego orszaku były pabianickie parafie, Urząd Miasta oraz hufiec ZHP.

    foto: red.

    Udostępnij