• Do 8 lat pozbawienia wolności grozi 28-latkowi podejrzanemu o kradzież zuchwałą.

    13 stycznia o godz. 21.35 policjanci z „patrolówki” pojechali na Zamkową. Z treści zgłoszenia wynikało, że nieznany mężczyzna zaatakował i okradł zgłaszającego. Funkcjonariusze zastali na miejscu pokrzywdzonego 26-latka.

    Z jego relacji wynikało, że gdy wracał do domu, został zaczepiony przez przechodnia, który wyrwał mu torbę z laptopem. Przerażony pabianiczanin uciekł do pobliskiej restauracji i poprosił o pomoc. Stamtąd też zadzwonił na numer alarmowy i zgłosił zdarzenie. 26-latek wycenił wartość strat na 8700 złotych. W rozmowie z policjantami opisał sprawcę zdarzenia. Mundurowi rysopis agresora skojarzyli ze sprawcą kradzieży, która miała miejsce o godzinie 20.20 na ulicy Orlej. Pracownica sklepu ujęła wówczas 28-latka, który nie zapłacił za artykuły spożywcze o wartości niecałych 18 złotych – relacjonuje podkom. Agnieszka Jachimek, oficer prasowy KPP Pabianice.

    Mundurowi  skierowali do sądu wniosek o ukaranie złodzieja. Pokrzywdzony potwierdził, że na zdjęciu jest ta sama osoba.

    Znając jego adres zamieszkania, policjanci pojechali go zatrzymać. Był na klatce schodowej i nie ukrywał zaskoczenia widokiem funkcjonariuszy. 28-latek miał przy sobie skradzione przedmioty, ale tłumaczył, że dostał je darmo na targowisku miejskim od nieznanej mu osoby. Mundurowi zatrzymali „amatora cudzego mienia” i sprawdzili jego stan trzeźwości. Badanie alkomatem wykazało ponad 2 promile alkoholu w organizmie – dodaje podkom. Jachimek.

    Pabianiczanin po nocy spędzonej na policyjnym „dołku” usłyszał zarzuty. Za kradzież szczególnie zuchwałą grozi mu kara do 8 lat pozbawienia wolności.

    foto: policja

    Udostępnij