• Z okazji święta dziadków przedszkolaki z PM 12 postanowiły zabrać ich w sentymentalną podróż do… PRL-u.

    „Żabki” (czyli grupa 5-latków) przedstawiły „Historię miłości Babci i Dziadka”. Przedszkolna scena zamieniła się w bar mleczny, przed którym ustawiła się długa kolejka dzieciaczków. W tle przygrywała ścieżka dźwiękowa ze słynnego serialu „Czterdziestolatek”.

    Opowiemy dziś historię romantyczną niesłychanie, jak to dziadek poznał babcię. Co to było za spotkanie! – rozpoczęły uroczyście dzieci.

    O PRL-u, który miał miejsce „wieki temu”, opowiadały Żabki, nie zapominając o „rzucaniu” produktów do sklepu i staniu w kolejce po pralkę „Frania” czy też po tak „prozaiczny” papier toaletowy. I to właśnie dzięki spotkaniu w takim miejscu i bez telefonów komórkowych rozmawiali i zakochali się w sobie babcia z dziadkiem. Natomiast randką w rytmie utworu „Moje jedyne marzenie” Anny Jantar było spotkanie przy obiedzie w słynnym barze mlecznym. I okazało się, że była to świetna recepta na długie, wspólne życie! Były też piosenki ze specjalną dedykacją dla babć i dziadków, które pomogły „podróżować w czasie”.  

    Tego ranka najmłodsi, i nie tylko, mieli niesamowitą frajdę, oglądając różnego rodzaju autentyczne urządzenia i przedmioty z czasów młodości dziadków. Były to m.in. prodiż, grzałka do wody czy  żelazko z duszą. Zdziwieniem dla najmłodszych były kartki na żywność. Nie miały przecież nic wspólnego z dzisiejszymi kartami do płatności zbliżeniowych! Podobnie jak telefony z tarczą, które nie robiły zdjęć, a nawet nie mieściły się w kieszeni. Jednak maszynka do mielenia mięsa czy żelazko nie były dla dzieciaków tajemnicą. Przebojem stała się pralka FRANIA, z którą najmłodsi zostali uwiecznieni na pamiątkowym zdjęciu.

    Przedstawienie w Przedszkolu Miejskim nr 12 było okazją do wspomnień, a także świetną lekcją historii.

    tekst i foto: Karolinka

    Udostępnij