• Od 2011 roku pierwszego dnia marca obchodzony jest Narodowy Dzień Pamięci „Żołnierzy Wyklętych”. Upamiętnia on poległych bohaterów podziemia niepodległościowego i antykomunistycznego.

    Z tej okazji odbywają się liczne uroczystości oraz marsze. Właśnie taki pochód – marsz pamięci „Żołnierzy Niezłomnych” i rotmistrza Witolda Pileckiego – przeszedł również przez Pabianice. Jego trasa wiodła od kościoła Najświętszej Maryi Panny do parafii św. Mateusza i Wawrzyńca.

    Celem jest uczczenie pamięci rotmistrza Witolda Pileckiego i formacji „Żołnierzy Niezłomnych”. Jest to już druga edycja tego marszu, organizowana przez Społeczną Obronę Cywilną. Jednym z jej celów jest właśnie kultywowanie pamięci o bohaterach – wyjaśnił Paweł Głowacki, komendant  Społecznej Obrony Cywilnej, organizator wydarzenia.

    O głównych bohaterach marszu, jeszcze przed jego startem, mówił: – To właśnie „Wyklęci” byli ostatnimi rycerzami Rzeczypospolitej, niepokornymi wobec zła, nieugiętymi wobec reżimu, który chciał zniszczyć państwo. Rotmistrz Witold Pilecki, bohater, którego historia wciąż zdumiewa, jest nazywany przez historyków jednym z najodważniejszych ludzi XX wieku. Jego czyny mówią same za siebie.

    Jeszcze przed startem komendant Głowacki opowiedział o postaci rotmistrza, jego odwadze i czynach.

    Marsz, w którym uczestniczyło blisko czterdziestu pabianiczan, wyruszył ulicą Zamkową po odśpiewaniu „Mazurka Dąbrowskiego”. Podczas pochodu wybrzmiały pieśni patriotyczne, takie jak „Ballada o Rotmistrzu Pileckim”, „Epitafium dla majora Ognia” czy podniosła „Rota”.

    Gdy uczestnicy marszu weszli na dziedziniec kościoła św. Mateusza i Wawrzyńca, komendant Paweł Głowacki skierował do nich następujące słowa:

    Stoimy dziś tutaj, w sercu naszej ojczyzny, by oddać hołd tym, którzy  nie porzucili wiary w wolną Polskę. Jesteśmy tutaj, by przypomnieć całemu światu, że ludzie, których nie złamały tortury, których nie pokonał strach, zapłacili własnym życiem  za naszą wolność. To bohaterowie swoich własnych i naszych czasów. Oddajemy dziś hołd rotmistrzowi Witoldowi Pileckiemu, człowiekowi niezłomnej odwagi, który dobrowolnie poszedł do piekła Auschwitz – mówił.

    Głowacki przypomniał również o powojennych losach Polski i walce rotmistrza z władzą komunistyczną. Opowiedział o odwadze wszystkich „Żołnierzy Wyklętych”, których najważniejszym celem była wolność Polski. Podkreślił, jak ważna jest pamięć o ich odwadze i niezłomności.

    Musimy być wierni ich testamentowi, nosić w sercach ich ducha. Niech nasze kroki na tym marszu dudnią echem ich wolności, a nasza pamięć niech będzie tarczą przed kłamstwem i zapomnieniem. Niech Polska zawsze będzie wolna, niepodległa i dumna – taka, o jaką walczyli   – przypominał organizator. 

    tekst i foto: Karolina

    Udostępnij