• Przekroczenie dopuszczalnej prędkości i jej niedostosowanie do panujących warunków na drodze wciąż pozostają główną przyczyną wypadków.

    Zgodnie z obowiązującymi przepisami: „kierujący pojazdem jest obowiązany jechać z prędkością zapewniającą panowanie nad pojazdem, z uwzględnieniem warunków, w jakich ruch się odbywa, a w szczególności: rzeźby terenu, stanu i widoczności drogi, stanu i ładunku pojazdu, warunków atmosferycznych i natężenia ruchu”. Zbyt szybka jazda nadal pozostaje główną przyczyną niebezpiecznych zdarzeń drogowych, policjanci prowadzą więc pod tym kątem intensywne kontrole.

    8 marca o godz. 8.05 funkcjonariusze pabianickiej „drogówki” zmierzyli prędkość osobowego volkswagena. Do kontroli doszło w Budach Dłutowskich, a na wyświetlaczu urządzenia pomiarowego pojawił się wynik 103 km/h. To aż o 53 km/h więcej niż pozwalają na to przepisy.

    Rażące przekroczenie „pięćdziesiątki” zakończyło się u 47-latka utratą prawa jazdy na trzy miesiące, wysokim mandatem i zgromadzeniem sporej ilości punktów karnych – wylicza podkom. Agnieszka Jachimek.

    9 marca o godz. 20.00 na ul. Łódzkiej w Konstantynowie Łódzkim policjanci przerwali jazdę kierowcy, który również miał za „ciężką nogę”. 24-latek w BMW przekroczył dozwoloną prędkość o 29 km/h. Na domiar złego jechał bez uprawnień. Teraz za swoje zachowanie odpowie przed sądem.

    Gdy drogi są suche, a widoczność dobra, wielu kierowcom warunki wydają się idealne i zbyt optymistycznie oceniają swoje umiejętności oraz możliwości pojazdu. Często prowadzi to do nadmiernej szybkości, agresywnej jazdy i niedostatecznej uwagi, co w konsekwencji zwiększa ryzyko poważnych zdarzeń. Niezmiennie apelujemy do kierujących, by stosowali się do ograniczeń prędkości, a także zwalniali w miejscach, gdzie przepisy i zdrowy rozsądek wymagają zachowania szczególnej ostrożności. Taka wzmożona czujność niezbędna jest między innymi w okolicach przejść dla pieszych, przejazdów dla rowerów oraz w rejonie skrzyżowań – dodaje funkcjonariuszka.

    foto: policja

    Udostępnij

    Dodaj komentarz