• Agresorzy najpierw dotkliwie pobili 21-letniego mężczyznę, a następnie go okradli.

    W nocy z 7 na 8 marca na ulicy Narutowicza dwóch mężczyzn zaczepiło przechodnia. Ten, widząc ich napastliwe zachowanie oraz chcąc uniknąć konfrontacji, wszedł do lokalu gastronomicznego. Agresorzy podążyli za nim.

    Siadając w jego pobliżu, zaczęli mu grozić i zmusili do opuszczenia budynku. Na zewnątrz 21-latek został przez nich ciężko pobity i okradziony. Łupem mężczyzn padł plecak, w którym znajdowały się nie tylko wartościowe przedmioty, ale również portfel z pieniędzmi i dokumentami – mówi podkom. Agnieszka Jachimek, oficer prasowy KPP Pabianice.

    W pewnym momencie napastnicy przestraszyli się nadjeżdżającego pojazdu i uciekli z miejsca zdarzenia. Pobitego pabianiczanina pozostawili na ulicy. Pokrzywdzony poinformował o zaistniałej sytuacji policję. Wymagał natychmiastowej hospitalizacji. Trafił do szpitala.

    W ustaleniu sprawców pomocny okazał się monitoring miejski. Mundurowi rozpoznali agresorów. Okazało się bowiem, że 7 marca o godzinie 22.30 policjanci legitymowali mężczyzn w związku z podjętą interwencją własną, a dzięki tej czynności znany był adres zamieszkania napastników – dodaje podkom. Jachimek.

    Mundurowi pojechali pod ustalony adres, gdzie zatrzymali dwie osoby podejrzane o dokonanie rozboju. Podczas przeszukania jednej z nich policjanci znaleźli e-papierosa należącego do pokrzywdzonego. Obaj mężczyźni zostali zatrzymani i przewiezieni do pabianickiej komendy.

    Zgromadzony przez śledczych materiał dowodowy umożliwił prokuratorowi postawienie zarzutów. Podejrzani pabianiczanie odpowiedzą za rozbój i spowodowanie obrażeń u pokrzywdzonego. Łączna wartość skradzionych przez nich przedmiotów wynosi ponad 3000 zł. Ponadto ich łupem padła gotówka oraz dokumenty. Za popełnione przestępstwa grozi im kara do 15 lat pozbawienia wolności.

    10 marca sąd poparł wniosek Prokuratury Rejonowej w Pabianicach i zastosował wobec sprawców tymczasowy areszt na okres 3 miesięcy.

    foto: policja

    Udostępnij

    Dodaj komentarz