W piątkowy wieczór w Miejskiej Bibliotece Publicznej Klub Podróżnika PTTK gościł Jędrzeja i Lilianę Lewandowskich, właścicieli lokalu Zielona Górka, którzy barwnie opowiedzieli o swojej kulinarnej pasji.
W styczniu tego roku Zielona Górka zdobyła tytuł najlepszej pizzerii neapolitańskiej na świecie i rozsławiła Pabianice.
– Nasza przygoda zaczęła się ponad dziesięć lat temu – rozpoczął spotkanie Jędrzej Lewandowski, z zawodu architekt. – Od samego początku zajmowaliśmy się pizzą. Razem z żoną dużo podróżowaliśmy. Z biegiem czasu zastanawialiśmy się, jak powinna pizza wyglądać. Postanowiliśmy pojechać do samego źródła powstania pizzy, czyli do Neapolu, aby się szkolić.
Lewandowscy wybrali stowarzyszenie Associazione Verace Pizza Napoletana (Stowarzyszenie Prawdziwej Pizzy Neapolitańskiej), które od 40 lat prowadzi szkolenia na całym świecie i przekazuje wiedzę pasjonatom. Sztuka robienia pizzy została wpisana na listę niematerialnego dziedzictwa ludzkości UNESCO w grudniu 2017 roku.
Po roku Jędrzej wrócił do Neapolu, aby dalej się szkolić. Zaczął jeździć po Włoszech, aby podpatrywać innych na festiwalach pizzy. Często zabierał ze sobą ekipę Zielonej Górki, aby poczuła atmosferę robienia pizzy i się szkoliła.
– Zielona Górka nie istniałaby bez podróży – powiedział jej właściciel. – Gdzie jeździmy, to zawsze próbujemy pizzy i innych dań, aby jak najwięcej się nauczyć.
Piec do pieczenia pizzy Lewandowscy sprowadzili do Pabianic z Neapolu. Palą w nim drewnem, ale jest też opcja opalania gazem.
– Pomidory sprowadzamy z upraw położonych na stokach Wezuwiusza, mozzarellę także z wytwórni włoskich, ale bazylię już z Polski…
Na spotkaniu Lewandowscy opowiadali głównie o ostatnim okresie działalności, gdzie najwięcej się działo. W połowie ubiegłego roku Jędrzej wraz z przyjaciółmi piekł pizzę na Mont Blanc na wysokości 3466 m.
Najwięcej emocji było na początku tego roku. 17 stycznia ekipa wystąpiła w telewizyjnym programie „Pytanie na śniadanie”, a następnego dnia poleciała do Rimini. Pizzeria Zielona Górka z Pabianic została tam ogłoszona najlepszą pizzerią neapolitańską świata ubiegłego roku w rankingu stowarzyszenia AVPN z Neapolu, skupiającego właścicieli podobnych 1100 lokali na wszystkich kontynentach.
– Byliśmy zaskoczeni, nie spodziewaliśmy się takiego sukcesu. Nawet nie byłem odpowiednio ubrany – wspominał Lewandowski. – Sukces przerodził się w wielką popularność pizzerii i Pabianic w całej Polsce.
Klubowicze podsumowali spotkanie w bibliotece: – Podziwiamy właścicieli Zielonej Górki. Zobaczyliśmy, że sukces został osiągnięty dzięki pasji i ogromnemu zaangażowaniu właścicieli.
foto: klub
