Zaprószenie ognia było przyczyną pożaru, który wybuchł w środę, 12 marca, w bloku przy ulicy Moniuszki 141/143. Lokatorka prawdopodobnie zasnęła z papierosem w ręce.
Zgłoszenie do straży pożarnej wpłynęło przed godziną 20.30. Na miejsce pojechało 8 zastępów (29 strażaków). Na Moniuszki druhowie zastali kłęby dymu wydostające się z okna palącego się mieszkania na I piętrze.
Dwie osoby z tego mieszkania – 32-letnią kobietę i 35-letniego mężczyznę – ewakuowano na klatkę schodową, a następnie na zewnątrz. Zapewniono im komfort termiczny przy pomocy koców będących na wyposażeniu samochodów gaśniczych
Pomocy potrzebowały również dwie inne osoby: 24-letnia kobieta z parteru i 83-letni lokator z II piętra. Po przebadaniu całej czwórki medycy nie stwierdzili konieczności ich hospitalizacji.
Po opanowaniu pożaru przystąpiono do wyrzucania nadpalonych części wyposażenia mieszkania oraz przelewania pogorzeliska.
Straty oszacowano na 90.000 złotych.
Ostatni zastęp straży pożarnej wrócił do bazy o godzinie 22.16.
