W ulicznej sondzie spytaliśmy pabianiczan o ich ulubione miejsce w mieście.
Pierwsza odpowiedziała Marta: – Najbardziej lubię Lewityn. Gdy byłam dzieckiem, spędzałam tam z rodzicami dużo czasu. Choć teraz mieszkam w centrum miasta i nie jest mi do końca po drodze, to gdy tylko mogę, wracam tam ze swoimi dziećmi.
Agnieszka: – Nie mam jednego ulubionego miejsca. Jednak zawsze dobrze czuję się po prostu w centrum miasta. Tu spędziłam dzieciństwo i początek dorosłości, mam tu wciąż część rodziny i sporo znajomych.
Dagmara: – Lubię nasz zamek. Ma fascynującą historię, a także legendę o Pabiance. Bardzo podoba mi się też sam zabytkowy budynek, do którego dość często wracam z dziećmi, gdy tylko odbywają się dla nich ciekawe zajęcia muzealne. Lubię też bardzo spacerować po pobliskim parku Słowackiego.
Mariusz: – Nie umiem wybrać jednego miejsca, ale mam słabość do parków. Gdy chcę po prostu pospacerować, wybieram się do parku Słowackiego. Lubię też biegać, więc jeśli mam ochotę na dłuższą i intensywniejszą aktywność, stawiam na park Wolności.
Natalia: – Uwielbiam „Strzelnicę”. A to dlatego, że bardzo często spaceruję tam po pracy ze swoim psem. Miejsce to jest to dla mnie synonimem odpoczynku i spokoju.
Adam: – Mieszkając od lat w centrum, bardzo lubię wracać na starówkę. Wychowałem się tam, więc jest to dla mnie taki powrót do przeszłości. Szczególnie spacery bulwarami są wspomnieniem dzieciństwa.
Maria: – Chyba nie mam jednego ulubionego miejsca. Uważam, że całe nasze miasto jest naprawdę przyjemne.
Urszula: – Trudno mi wybrać jedno miejsce, bo z wieloma z nich łączą się różne skojarzenia i wspomnienia. Ale że bardzo dobrze wspominam czasy szkolne, to mogę uznać, że jednym z moich ważniejszych miejsc będzie osiedle Bugaj, na którym się wychowałam i okolice mojej szkoły podstawowej „Trójki”. Zawsze, gdy je mijam, wspomnienia beztroski, a nawet pierwszej miłości odżywają.
Ireneusz: – Mieszkam na starym mieście, więc spokojnie mogę powiedzieć, że obecnie jest to zdecydowanie odnowiony Stary Rynek. Myślę, że jeszcze wiele dobrego może się tam wydarzyć.
Małgorzata: – Bardzo często, gdy tylko chcę trochę odpocząć, przebywam na Lewitynie. To moje ulubione miejsce do relaksu i rozrywki.
oprac.: Karolina