Wczoraj na facebookowym profilu PTC Pabianice pojawił się wpis informujący o kolejnych zniszczeniach na stadionie przy Sempołowskiej.
Tym razem ktoś pociął siatkę przy bramce na boisku głównym.
– Ile trzeba mieć złej woli i zawiści w sobie, żeby takie coś uczynić? Pomijając niemały koszt wymiany siatki, wczoraj mało brakowało, a sędzia nie dopuściłby do rozegrania meczu II ligi kobiet. Wiązałoby się to nie tylko ze stratami sportowymi (walkower), ale również ogromnymi stratami wizerunkowymi klubu i drużyny, która w rozgrywkach zespołowych reprezentuje Pabianice na najwyższym poziomie rozgrywkowym. Mamy tylko nadzieję, że jeśli zdarzenie nagrane zostało na kamery monitoringu, sprawca zostanie zidentyfikowany i surowo ukarany. A my, cóż… Znów musimy coś naprawiać i wysłuchiwać, jaki to zaniedbany obiekt – mówią zarządzający stadionem.