Tragiczne wieści napłynęły z Meksyku, gdzie brutalnie zamordowano Polaka. Okazał się nim 35-letni pabianiczanin.
Do brutalnego ataku doszło w czwartek, 8 maja. 35-latek przebywał w Tijuanie na północy Meksyku, niedaleko granicy ze Stanami Zjednoczonymi. Pabianiczanin został zaatakowany przez grupę mieszkańców, którzy omyłkowo posądzili go o próbę uprowadzenia 5-letniego dziecka.
Wcześniej pabianiczanin został okradziony i szukał pomocy, by skontaktować się ze swoimi bliskimi. W jednym ze sklepów poprosił o możliwość skorzystania z telefonu. Ponieważ mówił tylko po angielsku, trudno mu było nawiązać kontakt z meksykańską społecznością mówiącą wyłącznie w języku hiszpańskim. Podszedł do kobiety z dzieckiem. Próbował się z nią porozumieć. Bezskutecznie. W pewnym momencie miał wziąć dziecko na ręce, co wywołało u kobiety panikę. Zaczęła krzyczeć i wzywać pomocy.
Podczas konferencji prasowej prokurator generalna María Elena Andrade Ramirez poinformowała o postępach w śledztwie w sprawie zabójstwa mężczyzny polskiego pochodzenia, do którego doszło 8 maja po południu w dzielnicy Granjas Familiares. Przekazała, że Polak „zachowywał się chaotycznie i w związku z tym zostaną przeprowadzone badania toksykologiczne jego ciała”. Tak relacjonowała zdarzenie: – W pewnym momencie mężczyzna podszedł do dziecka, wyjął z plecaka okulary i założył je maluchowi. Prawdopodobnie próbował się zbliżyć. Następnie podszedł do kobiety i dziecka i mocno ich przytulił. Oczywiście wbrew ich woli.
Lokalna społeczność rzuciła się w pogoń za turystą z Polski. Pabianiczanin próbował wsiąść do autobusu, by uciec, ale został brutalnie zaatakowany, po czym wyrzucony z pojazdu. Spryskano go gaśnicą przeciwpożarową. Następnie zadano mu kilkanaście ciosów nożem. Zalany krwią leżał na ulicy…
Brutalnemu zajściu przyglądało się mnóstwo ludzi. Nagrywali wszystko telefonami i wrzucali do internetu. Niestety, nikt nie zareagował, by pomóc konającemu pabianiczaninowi.
Kierowca firmy transportu publicznego został aresztowany w czwartek wieczorem jako domniemany sprawca przestępstwa.
Komunikat w sprawie wydała także polska ambasada w Meksyku: „Konsul RP w Meksyku podejmuje odpowiednie czynności w związku z zamordowaniem obywatela polskiego w Tijuanie”.
PS. Pabianiczan w 2016 roku został skazany na 8 lat więzienia za pobicie i nieumyślne spowodowanie śmierci rowerzysty na Bugaju.