Dowodem na to, że mieszkańcy pielęgnują historię i szanują przeszłość, było upamiętnienie 83. rocznicy likwidacji pabianickiego getta.
W sobotę (17 maja) mieszkańcy chcący uczcić tę rocznicę spotkali się u zbiegu ulic Konstantynowskiej i Warszawskiej – miejsc, które ponad 80 lat temu znajdowały się w granicach getta.

– Dziś chcielibyśmy nie tylko oddać hołd ofiarom, ale również przyjrzeć się temu, jak obecnie wyglądają miejsca, które wówczas odgrywały kluczową rolę w życiu getta. W rejonie ulicy Konstantynowskiej mieściło się kilka ważnych instytucji – mówiła Sławomira Ruta.
W spotkaniu wzięli udział m.in. Zofia Durajska – przedstawicielka rodziny, która ratowała Żydów, naczelnik wydziału edukacji, kultury i sportu UM Waldemar Boryń oraz historyk Andrzej Grzegorczyk, który przybliżył zebranym znaczenie ulicy Konstantynowskiej w historii getta.

– To właśnie przy tej ulicy znajdowała się siedziba gminy żydowskiej. Pod numerem 11 mieściła się Rada Żydowska, a pod numerem 15 – wejście do szpitala żydowskiego, który odegrał szczególnie ważną rolę w czasie likwidacji getta. Pod numerami 17, 29 i 31 działały zakłady pracy. Te budynki istnieją do dziś – opowiadał Grzegorczyk.
Po zakończeniu wystąpień uroczyście odsłonięto tablicę upamiętniającą getto. Dokonali tego wspólnie przedstawicielka stowarszyszenia Pabianicki Sztetl Renata Uznańska-Bartoszek oraz Waldemar Boryń i Zofia Durajska.

Następnie uczestnicy przeszli w ciszy ulicami Warszawską i Zamkową do kamienia pamięci przy ulicy Wyspiańskiego. Nieśli ze sobą wstążki z imionami i nazwiskami ofiar, które zginęły w tym miejscu.
Wokół kamienia zawieszono symboliczne wstążki na okolicznych dębach. Sławomira Ruta przypomniała, że w pierwszym półroczu 1941 roku zginęło tam niemal 200 osób. Podczas sobotniego wydarzenia odczytano połowę z tych nazwisk – pierwszą setkę. Wśród ofiar dominowały osoby starsze, ale wiele nazwisk należało też do dzieci, w tym niemowląt. Nazwiska ofiar odczytali: Mirosław Tosik, Waldemar Boryń, przedstawiciele nauczycieli oraz członkowie Pabianickiego Sztetla.

Organizatorem uroczystości był Pabianicki Sztetl przy wsparciu: Muzeum Miasta Pabianic, Forum Odpowiedzialnych Pabianiczan, Strażników Pamięci oraz Urzędu Miejskiego w Pabianicach.
Pabianickie getto powstało w lutym 1940 roku (było jednym z pierwszych w okupowanej Polsce) i obejmowało obszar w rejonie ulic: Sobieskiego, Batorego, Bóżniczej, Kaplicznej, Konopnej, Garncarskiej i Kościelnej. Zamknięto w nim około 8-9 tysięcy Żydów, zarówno mieszkańców Pabianic, jak i okolicznych miejscowości. 16-18 maja 1942 roku getto zostało zlikwidowane przez niemieckich okupantów. W tragicznych okolicznościach pabianiccy Żydzi przeprowadzeni zostali ulicami Warszawską i Zamkową na na stadion Towarzystwa Sportowego Kruscheender. Słabi i chorzy w trakcie tej drogi byli mordowani. Większość wygnanych na stadion Żydów została wywieziona do obozu zagłady w Chełmnie nad Nerem, gdzie ponieśli śmierć w komorach gazowych. Ocalało jedynie ponad 100 osób.
foto: red.
Ps. Obchody 83. rocznicy likwidacji pabianickiego getta nadal trwają. Dziś o godz. 16.00 na rogu Konstantynowskiej i Warszawskiej rozpocznie się spacer z kustoszem Muzeum Tradycji Niepodległościowych w Łodzi Andrzejem Grzegorczykiem.











