To była sobota pełna emocji, adrenaliny i spełnionych marzeń.
Na skoczni narciarskiej K-10 w Wiśle zrealizowano w miniony weekend jedną z najciekawszych aukcji 33. Finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy w Pabianicach. Wszystko za sprawą Gabriela Grzejszczaka, radnego miejskiego i zapalonego miłośnika skoków narciarskich, który wystawił na licytację… trening pod okiem dwóch sportowych legend – Apoloniusza Tajnera i Jana Szturca.


Aukcja przyciągnęła uwagę pasjonatów z całej Polski. Ostatecznie zwycięzcą został Kuba Świstun z Poznania, który wraz z tatą Piotrem wylicytował udział w treningu za 3.050 zł. Co więcej, Kuba zdecydował się podzielić swoją nagrodą i zaprosił do udziału drugiego licytującego, Jacka Chmielewskiego, właściciela pabianickiego kina Tomi. Dzięki temu aukcja przyniosła aż 6.050 zł – co uczyniło ją najdroższą licytacją pabianickiego finału WOŚP 2025.


W sobotę, mimo zmiennej pogody i przelotnych opadów deszczu, uczestnicy stanęli na rozbiegu skoczni K-10 w Wiśle. Trening trwał prawie 3 godziny i był prowadzony przez samego Apoloniusza Tajnera – byłego trenera Adama Małysza – oraz legendarnego szkoleniowca Jana Szturca. Wspierali ich również organizatorzy oraz lokalni trenerzy-amatorzy, w tym sam Gabriel Grzejszczak.


– To była wielka przygoda i jeszcze większy zaszczyt. Moje marzenie się spełniło – napisał Jacek Chmielewski, który pomimo braku wcześniejszego doświadczenia zdołał oddać pierwsze próby skoków i już zapowiada dalszy trening. Towarzyszyła mu także jego córka, młoda zawodniczka Evita, trenująca na co dzień w pabianickim klubie KS „Skocz po marzenia”.


Nie wszyscy może jeszcze wiedzą, że pomysłodawca licytacji – Gabriel Grzejszczak – jest aktywnym skoczkiem amatorskim i reprezentantem Pabianic w tej „góralskiej” dyscyplinie. Dzięki jego zaangażowaniu i kontaktom udało się zorganizować wydarzenie, które na długo pozostanie w pamięci jego uczestników.


– Trenerzy dzielili się swoją wiedzą i doświadczeniem z ogromną życzliwością – relacjonował pabianicki sztab WOŚP. – Atmosfera była niesamowita, a całe wydarzenie przebiegło w duchu przyjaźni, pasji i wspólnego celu.


Trening nie był tylko sportowym wydarzeniem – był także symbolem siły wspólnego działania i dowodem na to, że pomoc może mieć wiele twarzy. W realizacji wydarzenia udział wzięli przedstawiciele sztabu WOŚP Pabianice z jego liderem Michałem Pietrzakiem na czele. Sprzęt dla uczestników zapewnił klub KS „Skocz po marzenia”, a na miejscu nie zabrakło śmiechu, emocji i pamiątkowych zdjęć.


– To był dzień pełen emocji, który pokazuje, że WOŚP to nie tylko zbiórka, ale i niesamowite historie ludzi z pasją – podsumowują organizatorzy.
Już teraz pojawiły się pytania: co Gabriel Grzejszczak wystawi na licytację w przyszłym roku? Po takim sukcesie poprzeczka jest naprawdę wysoko!
foto: organizatorzy



