Dzieci, zwłaszcza te najmłodsze, poznają świat wszystkimi zmysłami. Takiej właśnie eksploracji służył pierwszy rajd sensoryczny zorganizowany przez Przedszkole Miejskie nr 14.
Wydarzenie zgromadziło w amfiteatrze parku Wolności grupy z dziesięciu pabianickich placówek: PM 2, PM 3, PM 4, PM 5, PM 8, PM 11, PM 12, PM 14, PM 15 i PM 16. Na rozpoczęciu obecny był również Marcin Jaworski, zastępca naczelnika wydziału edukacji, kultury i sportu UM.


– Celem naszego spotkania jest integracja pabianickich przedszkoli oraz wspieranie rozwoju integracji sensorycznej – zmysłów dotyku, smaku i węchu. To także doskonała okazja do zabawy, która wspomaga rozwój dzieci – wyjaśniły organizatorki wydarzenia, nauczycielki PM 14 Anna Pawlak, Paulina Święcicka i Małgorzata Gabryjanczyk.
W rajdzie wzięły udział sześcioosobowe drużyny reprezentujące każde z przedszkoli. Na uczestników czekały rozmaite zadania rozlokowane na stacjach w parku Wolności.


– Będzie tajemniczo, ciekawie, odkrywczo, badawczo, a przede wszystkim – wesoło. Ścieżka sensoryczna to nie trasa do biegania i liczenia kilometrów. Dziś będziemy ją poznawać wszystkimi zmysłami, czyli całym ciałem – mówiła do dzieci dyrektor PM 14 Anna Śliwińska.
Zanim wyruszyły na trasę, dzieci przeszły „rozgrzewkę zmysłów”. Na pierwszej stacji miały za zadanie rozwiązać zagadkę, a odpowiedź zaprezentować przy użyciu materiału przyrodniczego – liści, kawałków kory, gałęzi. W ten sposób powstały m.in. ekologiczne motyle i wiewiórki.


Na kolejnej stacji przedszkolaki tworzyły portret Pani Wiosny – nie rysując, lecz komponując jej fryzurę z różnorodnych pod względem struktury i kolorystyki naturalnych materiałów, takich jak liście i trawa.
Część zadań miała charakter ruchowy, wspomagając równowagę i integrację sensoryczną. Jednym z wyzwań było przejście wyznaczonej trasy po linie z zamkniętymi oczami.
Dzieci miały również okazję sprawdzić swój zmysł węchu. Bez podglądania rozpoznawały różne zapachy, m.in. goździki, pieprz, rozmaryn, kawę czy cynamon.


Nie zabrakło także elementów artystycznych. Na ostatniej, piątej stacji dzieci malowały obrazy przy użyciu naturalnych „pędzli”: kawałków kory, patyków i liści.
Zwieńczeniem kreatywnego i rozwijającego rajdu był słodki poczęstunek oraz wręczenie dyplomów wszystkim uczestniczącym grupom.
tekst i foto: Karolina

























