Ponad 3 promile alkoholu, sądowy zakaz prowadzenia pojazdów i jazda „wężykiem” ulicami Pabianic…
Tylko szybka i zdecydowana reakcja świadka zapobiegła tragedii. Do obywatelskiego ujęcia nietrzeźwego kierowcy doszło w czwartek, 12 czerwca, na ulicy Wiejskiej. O godz. 17.10 policjanci pabianickiej drogówki otrzymali zgłoszenie o podejrzanym zachowaniu kierowcy mazdy. Auto poruszało się w niekontrolowany sposób. Zjeżdżało z pasa, poruszało się „wężykiem” i stwarzało realne zagrożenie dla innych uczestników ruchu drogowego.
Zaniepokojony kierowca, który jechał ulicą Moniuszki w stronę Wiejskiej, nie pozostał obojętny. Postanowił działać natychmiast. Udało mu się zatrzymać mazdę, a następnie wyciągnąć kluczyki ze stacyjki pojazdu. Za kierownicą siedział kompletnie pijany 38-letni mieszkaniec Dłutowa. Świadek na miejsce wezwał policję.
Badanie alkomatem nie pozostawiło złudzeń – ponad 3 promile alkoholu w organizmie. Co więcej, po sprawdzeniu w policyjnych systemach okazało się, że mężczyzna już wcześniej był skazany prawomocnym wyrokiem za prowadzenie pod wpływem alkoholu. Sąd orzekł wobec niego zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych, który teraz złamał.
Mężczyzna został zatrzymany i usłyszał już zarzuty. Teraz ponownie odpowie przed sądem, tym razem za jazdę w stanie nietrzeźwości i złamanie sądowego zakazu. Grozi mu nawet do 5 lat pozbawienia wolności.
foto: policja
