Policjanci zatrzymali 53-letniego pabianiczanina, który prowadził samochód osobowy pomimo sądowego zakazu, cofniętych uprawnień i stanu nietrzeźwości.
Mundurowi zostali zaalarmowani przez zgłaszającą, która wskazała na podejrzanego kierowcę przy dystrybutorze. Ten początkowo odmawiał okazania dokumentów i podania danych. Szybko jednak ustalono jego tożsamość.
Mężczyzna posługiwał się znalezionym dowodem osobistym. Jak się okazało, ma sądowy dożywotnio zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych, a mimo to pojawił się autem na stacji. Do tego badanie alkomatem wykazało, że miał w organizmie blisko 3,8 promila alkoholu. Sytuację nagrały kamery monitoringu.
W aucie znajdowała się 48-letnia pasażerka, która oświadczyła, że użyczyła samochodu mężczyźnie, ponieważ… sama była pod wpływem alkoholu. W rezultacie otrzymała mandat za udostępnienie pojazdu osobie bez uprawnień.
Policja zatrzymała pojazd oraz osoby uczestniczące w tym zdarzeniu. Za popełnione przestępstwa mężczyzna będzie tłumaczył się przed sądem. Grozi mu do 5 lat więzienia, a działania w warunkach recydywy mogą skutkować podwyższonym wymiarem kary.
foto: policja

