• Dziś w Pabianicach otwarto Jadłodzielnię Winiary. To czternasty taki punkt w Polsce.

    W obliczu globalnego problemu marnowania żywności, gdzie średnio co minutę utylizowanych jest 91 kg produktów spożywczych, w Pabianicach podjęto kolejny krok w walce z tym zjawiskiem. Dzisiaj (3 lipca) przy ulicy Moniuszki oficjalnie otwarto Jadłodzielnię marki Winiary.

    W wydarzeniu wzięli udział m.in. prezydent Grzegorz Mackiewicz wraz z zastępcami oraz inicjatorzy projektu: reprezentanci Teen Challenge Pabianice, fundacji Chops oraz firmy Winiary.

    Prezes fundacji Chops Roman Żarnecki podkreślił, że pabianicka jadłodzielnia Winiary to już czternasty punkt w Polsce. Wyraził nadzieję, że dzięki tej inicjatywie marka zyska rozpoznawalność dzięki swojej dobroczynności. Prezes zaznaczył również, że choć w naszym kraju funkcjonuje wiele punktów dzielenia się żywnością, inicjatywa Winiary wyróżnia się tym, że każda jadłodzielnia ma swoich opiekunów, którzy dbają o czystość i jakość produktów. Punkt jest także objęty monitoringiem, co zwiększa bezpieczeństwo.

    Prezydent Grzegorz Mackiewicz wskazał, że jadłodzielnie są jedną z form ochrony środowiska, obok dbania o czystość powietrza, zieleń czy segregacji odpadów.

    Równie ważne jest zagospodarowanie żywności, która zostaje w naszych domach, której mamy za dużo. Jesteśmy społeczeństwem konsumpcyjnym i często właśnie kupujemy za zbyt wiele, więcej niż potrzebujemy. Mam wrażenie, że zaczynamy to dostrzegać – mówił prezydent. – Ważne jest też racjonalne kupowanie. Kupujmy naprawdę tyle, ile zjemy.

    Magdalena Jabłońska z firmy Winiary oraz Jagna Niedzielska, znana kucharka i propagatorka idei zero waste, przybliżyły program „Pomagamy w gotowaniu i niemarnowaniu”, akcentując kluczową rolę społecznych jadłodzielni jako symboli sprawczości i odpowiedzialności. Podziękowały również władzom fundacji oraz lokalnej społeczności za zaangażowanie, wyrażając nadzieję, że nowa jadłodzielnia stanie się ważnym punktem na mapie naszego miasta.

    Spotkanie zakończyło się symbolicznym przecięciem wstęgi. Następnie lodówkę zaopatrzono w markowe produkty.

    Tekst i foto: Karolina

    Udostępnij

    Dodaj komentarz

    This will close in 0 seconds