• To już prawie pewne. Drugim wiceprezydentem Pabianic ma zostać Marek Gryglewski.

    O tej kandydaturze mówiło się od wygrania wyborów przez Grzegorza Mackiewicza. Prezydent nie ukrywał, że powoła drugiego wiceprezydenta. U jego boku dalej trwać będzie Aleksandra Jarmakowska-Jasiczek. Pytanie, kto zostanie drugim wiceprezydentem? Znamy już odpowiedź. Mackiewicz na tym stanowisku widzi Marka Gryglewskiego.

    Póki co, zainteresowany wstrzymuje się od komentarza.

    Nie chciałbym wychodzić przed szereg, dlatego wstrzymam się od komentarza – powiedział tajemniczo Gryglewski.

    Marek Gryglewski, który okrzyknięty został czarnym koniem wyborów 2014 roku, uzyskał ponad 20% poparcia. W drugiej turze poparł Krzysztofa Ciebiadę (PiS). Nieoficjalnie mówiło się, że w zamian za poparcie miał otrzymać fotel wiceprezydenta. W konsekwencji Ciebiada nie został prezydentem, a Gryglewski musiał zadowolić się stanowiskiem radnego powiatowego. Nie zdecydował się jednak, aby nadal popierać PiS. Z głosowaniem bliżej było mu do PO i BSR. Mówiło się nawet, że pabianickie struktury PO widziały Gryglewskiego nawet w zarządzie powiatu. Głosowanie miało być formalnością. Zabrakło jednak głosów za. W 2015 roku chciał zostać posłem. Otrzymał ponad 2300 głosów, czyli ponad 400 więcej niż Arkadiusz Jaksa.

    W Pabianicach znany był z organizacji targów pracy. Kierował Ochotniczym Hufcem Pracy Młodzieżowe Centrum Kariery. Był również przedstawicielem handlowym w prywatnych firmach. Obecnie pełni obowiązki zastępcy dyrektora ds. administracyjnych Powiatowego Urzędu Pracy w Łodzi.

    W wyborach samorządowych 2018 startował do Rady Powiatu. Otrzymał blisko 2200 głosów. Zagłosowało na niego więcej osób niż np. na starostę Krzysztofa Haburę.

    Marek Gryglewski to rodowity pabianiczanin. Ma 46 lat. Był napastnikiem sekcji piłkarskiej PTC. W powiecie zasłynął wnioskiem o dofinansowaniem par, które starają się o dziecko metodą in vitro. Na ten cel starostwo przeznaczyło 150 tys. zł. Taka pomoc wystarczy dla 10 par.

    Udostępnij