• Kobiety zdominowały pokaz filmu Zbigniewa Gajzlera na festiwalu w Los Angeles. Zrobiły to elegancko, z wdziękiem i klasą.

    Ambasadorkami „Kocham życie” na festiwalu były producentka filmu Anna Bober Davis i aktorka Catherine Le Blanc. Reżysera, niestety, na pokazie nie było. W tym czasie był w telewizji Polonia, gdzie łączono się na żywo z festiwalem. Zbigniew Gajzler wystosował do widzów list, który w jego imieniu odczytała Anna Davis.

    To dla mnie wielki zaszczyt i szczęście, że film „Kocham życie” znalazł się w programie festiwalu. Bardzo chciałem, aby to nie był kolejny film, gdzie bohaterka umiera, a reżyser gra tą śmiercią pół filmu, wyciskając łzy u widza. Postanowiłem powiedzieć dość, kobiety dziś oczekują czegoś innego.

    Po roku od premiery filmu dostaję każdego dnia od wielu kobiet wyrazy wdzięczności za ten niezwykły przekaz nadziei w najgorszym, kiedy kobieta zostaje pozbawiona swojego największego atrybutu, czyli piersi. (…) To jest film o tym, jak należy każdego dnia pielęgnować miłość i cieszyć się każdą chwilą życia, bo nigdy nie wiemy, kiedy będziemy wystawieni na próbę przetrwania. A rak jest tego najlepszym przykładem. I udało się, miałem to wielkie szczęście poznać Marzenkę i zaprosić jeszcze dwie moje przyjaciółki, aktorki Kasię i Hanię, która trzy miesiące temu odeszła, nastąpiła u Niej reemisja raka piersi, ale jest tutaj teraz z Nami.

    Z głębi serca dziękuję Catherinie, która była pierwszą kobietą, publicznie wyrażając swoje poparcie dla tej pięknej idei powstającego filmu. Catherine, Twoja piękna i wzruszająca puenta, czyni Cię Ambasadorem tego filmu. Najdroższa Aniu, kiedy Ci zaproponowałem współpracę producenta, bez chwili zawahania zgodziłaś się, wiedząc, że to niezwykły projekt. Byłaś ze mną w dobrym i złym, dziękuję Ci za ogromną pomoc w stworzeniu i ukończeniu tego filmu. Od początku wiedzieliśmy, że robimy rzecz dla tysięcy kobiet zmagających się z rakiem piersi na całym świecie, bez względu na kolor skóry czy wyznania. Sercem jestem w tej chwili z Tobą i Catherine, dziękuję wszystkim obecnym na tej sali, którzy Nas wspierali w tym dziele. Z miłością Zbyszek.”

    Wielkie brawa dla tych dwóch niezwykłych kobiet, które jak dobre anioły czuwają nad najnowszym dziełem Gajzlera.

     

    Udostępnij