• 29 grudnia uruchomiono oświetlenie przy rondzie w Pawłówku. Wreszcie! Po 3 miesiącach…

    Jak informują nasi Czytelnicy, 29 grudnia włączono lampy uliczne na feralnym rondzie w Pawłówku. Z powodu egipskich ciemności co rusz miały tam miejsce niebezpieczne sytuacje. Donosiliśmy o tym na łamach naszej gazety.

    – Nareszcie! Zlitowali się. Po tylu tygodniach… – cieszy się mieszkaniec Dłutowa. – W ostatnim czasie ciągle coś się działo. A to jakiś tir przerył całe rondo, a to ktoś skasował znaki, ktoś inny nie wyrobił na rondzie i wpadł w pole, następny przejechał rondo na wprost… Teraz jest tam widno jak w dzień. Chyba nie da się już nie zauważyć tego ronda. Będzie bezpieczniej.

    Uruchomiono również oświetlenie w Budach Dłutowskich. Tym samym cały wyremontowany odcinek na trasie Dłutów-Pawłówek został doświetlony. Wcześniej nowe lampy stały i jedynie ozdabiały pobocza.

    – Trzy miesiące. Tyle czekaliśmy, aż uruchomią całe oświetlenie. Ile w tym czasie było wypadków… Pomijając Pawłówek, to na całej trasie wiecznie były poprzewracane znaki na wysepkach. W Budach, w Hucie, w Dłutowie – wyliczają dłutowianie. – Czy musiało trwać to tak długo? Nie można było włączyć wszystkich lamp od razu, tylko tak po kawałeczku, każda wieś osobno? I jeszcze sygnalizator przy szkole w Dłutowie. Czy on już działa? Żadne światła się na nim nie palą…

     

    Udostępnij