• W środę, 13 stycznia odbyła się konferencja Wiosny Biedronia i Lewicy w związku z zapowiedzią zamknięcia 18 filii bibliotek pedagogicznych w województwie łódzkim.

    Urząd Marszałkowski Województwa Łódzkiego podjął decyzję o likwidacji filii bibliotek pedagogicznych w województwie – taka informacja spadła na czytelników i pracowników w pierwszym tygodniu stycznia. Chodzi m.in. o bibliotekę w Pabianicach, Sieradzu, Łasku, Zgierzu czy Poddębicach. Placówki mają przestać istnieć z początkiem września 2021 roku. Pabianicka biblioteka przy ulicy Kilińskiego 37 została więc niespodziewanie poinformowana o swoim zamknięciu…

    Pracownicy placówek i ich czytelnicy zapowiedzieli walkę z niezrozumiałą decyzją Urzędu Marszałkowskiego. Wicemarszałek Zbigniew Ziemba z kolei twierdzi, że informacje o zamknięciach są… Sfałszowane, a tak naprawdę chodzi o „optymalizację”.

    – Nie mówimy o likwidacji, tylko optymalizujemy pracę bibliotek – grzmiał podczas zorganizowanej w internecie konferencji. – Zależy nam na maksymalnym zwiększeniu dostępności księgozbiorów dla czytelników.

    Jako powód reorganizacji bibliotek, wicemarszałek Ziemba podaje także skomplikowane kwestie lokalowe. Wśród 18 filii tylko 8 funkcjonuje w budynkach będących własnością Województwa Łódzkiego. Pozostałe działają w wynajmowanych pomieszczeniach. W Pabianicach budynek wymaga gruntownego i bardzo kosztownego remontu.

    13 stycznia, przed filią w Pabianicach odbyło się spotkanie Wiosny Biedronia i Lewicy w związku z planowaną likwidacją, czy też optymalizacją, bibliotek. Głos zabrał Michał Pietrzak (pedagog, koordynator Wiosny w okręgu 11, Lewica Pabianice), Kacper Błaszczyk (Młoda Lewica) oraz Piotr Duraj (radny pabianickiej Lewicy).

    – Zorganizowaliśmy tę konferencję, żeby rozprawić się z półprawdami, jakie serwuje nam Urząd Marszałkowski w Łodzi – mówił Pietrzak. – Nie ma naszej zgody na to, żeby pod enigmatycznymi słowami jak „reorganizacja” czy „optymalizacja” wprowadzać reformy czy uchwały, które pozbawiają ludzi możliwości rozwoju. Wicemarszałek Ziemba chce, by księgozbiory z takich bibliotek, jak ta w Pabianicach, zamknąć w czterech placówkach i wtedy uzyskamy strukturę sprawniejszą, wydajniejszą i bardziej oszczędną. Czemu nie pójść o krok dalej i nie zamknąć książek w jednej, wielkiej superbibliotece? Otóż dlatego, że książki nie są po to, by leżeć na półkach, tylko po to, żeby z nich korzystać i poszerzać horyzonty. Ale PiS nie chce ludzi edukować. To jest wstyd. Panie wicemarszałku, brawo!

    Kacper Błaszczyk stwierdził z kolei, że PiS od lat niszczy polską edukację. Jako przykłady wymienił likwidację gimnazjów i podwójne roczniki w szkołach czy chaos w podręcznikach.

    – Myśleliśmy, że system edukacji jest już w takim stanie, że bardziej się go zniszczyć nie da. Przychodzi teraz marszałek Grzegorz Schreiber, który chce uniemożliwić czy też ograniczyć dostęp do podstawowej wiedzy, jaką dają takie biblioteki, jak ta. PiS chce dokonać kolejnego rozbioru polskiej edukacji – powiedział Błaszczyk. – Mimo że moje pokolenie poradzi sobie z książkomatami, to problem będą miały osoby starsze.

    Piotr Duraj, jako radny miejski jest stanowczo przeciwny, aby likwidować jakiekolwiek miejsca kultury i edukacji.

    – Powinniśmy je wręcz wspierać, dofinansowywać, a nie je zamykać – stwierdził. – Nie możemy pozwolić na to, by nasi mieszkańcy mieli utrudniony dostęp do książek.

    Mieszkańcy, którzy nie zgadzają się z decyzją Urzędu Marszałkowskiego, mogą składać podpisy na liście z apelem o nielikwidowanie bibliotek. Petycja jest także w formie on-line. Znaleźć ją można pod linkiem: https://www.petycjeonline.com/petycja_przeciwko_likwidacji_filii_bibliotek_pedagogicznych_wojewodztwa_odzkiego?fbclid=IwAR3z8W0J439Y8yzRVZ4UBAtyuIKP0aSN4Eqm72OGGWUkFlwGOveGCKXAWl0#form

    Na 12 stycznia zgromadzono 8912 podpisów z 18 fili, w tym 910 z Pabianic.

    – Zainteresowanie petycją jest bardzo duże – przyznaje Małgorzata Ropęga, kierownik biblioteki w Pabianicach. – Są sytuacje, kiedy czytelnicy przychodzą specjalnie, by złożyć podpis.

    Udostępnij