• Radny miejski zwrócił się z prośbą do prezydenta Pabianic, by upamiętnić mieszkających tu dawniej Żydów. Apeluje o pamiątkowe tablice i mural.

    W związku ze zbliżającą się rocznicą likwidacji getta żydowskiego w Pabianicach, która przypada na 16 maja, radny niezrzeszony Antoni Hodak złożył do prezydenta interpelację. Jak czytamy w dokumencie, chodzi o „działania w celu godnego upamiętnienia tragicznych wydarzeń związanych z pabianicką społecznością żydowską oraz jej funkcjonowania w codziennym życiu miasta przed II wojną światową”.

    Kiedyś, przed II wojną światową żyli między nami w mieście, razem z naszymi przodkami. To nie byli bezimienni Żydzi, ale namacalni, konkretni ludzie, z którymi nasi dziadkowie mieszkali w Pabianicach. Razem tworzyli wówczas to miasto. Niemcy spod znaku III Rzeszy zniewolili, wywieźli pabianickich Żydów do obozów i zamordowali, wcześniej gnębiąc i upokarzając tylko dlatego, że byli inni. Dotychczasowe upamiętnienie ich obecności w mieście oraz późniejszego tragicznego losu jest niewystarczające i mało godne – stwierdził Antoni Hodak

    Polityk chce skorzystać z zapału i pomysłów Przemysława Majewskiego. W interpelacji prosi prezydenta Mackiewicza o nową tablicę przy ulicy Bóźnicznej, mural oraz o umieszczenie symbolicznych tablic wyznaczających granice getta. Ma to pozwolić „godnie upamiętnić pabianickich Żydów, a jednocześnie ponieść kaganek oświaty wśród młodzieży”.

    Udostępnij