• Policjant z pabianickiej komendy w czasie wolnym od służby zatrzymał kompletnie pijanego kierowcę. 41-latek miał 2,8 promila alkoholu.

    2 maja pabianicki policjant zauważył na placu Jana Pawła II w Lutomiersku mężczyznę, który chwiejnym krokiem podszedł do auta i wsiadł za kierownicę. Po chwili odjechał, nie stosując się do obowiązującego w tym miejscu ruchu jednokierunkowego.

    Funkcjonariusz nabrał podejrzeń, że kierujący jest nietrzeźwy lub potrzebuje pomocy. Podjął próbę zatrzymania kierowcy i uniemożliwienia mu dalszej jazdy – relacjonuje st. sierż. Agnieszka Jachimek z pabianickiej komendy. – Mężczyzna jednak dynamicznie ruszył i odjechał w stronę miejscowości Kwiatkowice.

    Policjant za nim. Kierowca opla co jakiś czas zjeżdżał na przeciwległy pas ruchu, zmuszając jadące z naprzeciwka samochody do zjazdu na pobocze. W pewnym momencie opel skręcił i zatrzymał się przed jedną z posesji w miejscowości Wandzin w powiecie łaskim.

    Wtedy policjant wybiegł z samochodu i do czasu przyjazdu patrolu policji obezwładnił szarpiącego się kierowcę. Niestety, okazało się, że mężczyzna prowadził auto na „podwójnym gazie”. Zajęli się nim wezwani na miejsce policjanci – mówi funkcjonariuszka.

    41-letni mieszkaniec powiatu wieluńskiego miał prawie 2,8 promila alkoholu w organizmie. Okazało się również, że posiadał aktualny zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych.

    Kierowca opla odpowie za swoje zachowanie przed sądem. Za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości oraz złamanie sądowego zakazu może grozić mu kara nawet do 5 lat pozbawienia wolności.

    Udostępnij